Aleksander z Głowaczowej zamordował siostrę

Miał 15 lat, kiedy dokonał brutalnego mordu na swojej siostrze. Zaatakował ją drewnianą pałką, którą niedługo potem zamienił na nóż. Ciosy zadawał na oślep, bo jak twierdził: „zabić kazał mi głos w głowie”. Prawda okazała się jednak jeszcze bardziej mroczna – od dłuższego czasu 15-letni Aleksander z Głowaczowej (woj. podkarpackie) prowadził pamiętnik, w którym przygotował listę osób do zlikwidowania.

Na jej czele była jego 18-letnia siostra oraz cała najbliższa rodzina. Lista ofiar dopełniona była także ilustracjami przedstawiającymi fantazje seksualne chłopaka. Kiedy udało mu się zrealizować pierwszą pozycję z pamiętnika, ciało siostry przeciągnął przez cały dom, po czym zrzucił po schodach do piwnicy. Po wszystkim zadzwonił na policję, przyznając się do zbrodni. Kiedy na miejsce przyjechały służby, chłopak nadal trzymał w dłoniach zakrwawiony nóż. W sierpniu 2021 roku sąd uznał, że nieletni morderca nie trafi do więzienia, a zostanie wobec niego zastosowany środek leczniczo-wychowawczy. Aleksander został bezterminowo umieszczony w szpitalu psychiatrycznym dysponującym maksymalnymi środkami zabezpieczenia.

Nie tylko Aleksander z Głowaczowej

Czy dziecko byłoby zdolne do odebrania życia drugiemu człowiekowi? A czy małoletni potrafi przewidzieć konsekwencje swoich czynów? Czy nieletnich należy sądzić jak osoby dorosłe? W przypadku dzieci dopuszczających się brutalnych morderstw, możliwa jest rehabilitacja? Zbrodnie popełnione przez dzieci od lat rodzą szereg pytań, na które wciąż brak jest jednoznacznych odpowiedzi. W tym samym czasie dochodzi jednak do kolejnych przestępstw z ich udziałem.

W ocenie specjalistów, młodzi ludzie doskonale wiedzą, że zabójstwo jest czynem zabronionym i grozi za nie kara, jednak często nie potrafią połączyć tych wiadomości ze swoim aparatem afektywno-emocjonalnym. Zbrodnie przez nich dokonane są ukierunkowane na zaspokojenie doraźnej potrzeby, którą choć można zaspokoić w inny sposób, zaspokajana jest często właśnie przez czyn zabroniony, który wydaje się najszybszą i najprostszą drogą do spełnienia.

Każda zbrodnia powinna doczekać się kary. Jednocześnie kara ma uczyć, a nie krzywdzić. To właśnie przestępstwa popełnione przez nieletnich lokują się mniej więcej w połowie drogi prowadzącej do zaspokojenia obu tych potrzeb. Odpowiedzialność nieletnich wciąż budzi sporo kontrowersji. Nie mniej budzą zbrodnie przez nich dokonane.

Chcesz poznać innych nieletnich zabójców? Sięgnij po Detektywa 6/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. Nieletni zabójcy). Cały numer do kupienia TUTAJ.