Awantura zakończyła się tragedią. Próbowali odciąć kobiecie głowę

Grudzień 2017 roku, Toruń. W domu Tatiany W. trwa awantura pomiędzy Arkadiuszem K. – lokatorem, któremu wynajmuje pokój, a jego konkubiną. W awanturze bierze udział także Dawid P., kolega Arkadiusza. Mężczyźni prawdopodobnie szukają dużej ilości narkotyków, które im zginęły. Tej nocy, do awanturujących się współlokatorów, kilkukrotnie wzywana była policja.

Następnego dnia rano, w domu Tatiany W. dochodzi do dantejskich scen. Arkadiusz K. wraz z kolegą – jak sami stwierdzili – urządzili właścicielce domu przesłuchanie. To nie była zwykła awantura. Kiedy odpowiedzi kobiety nie przypadły im do gustu, zaciągnęli Tatianę na piętro domu, gdzie zaczęli ją katować i torturować. Zadali jej kilka ciosów nożem, bili pałką bejsbolową. Toporkiem próbowali odrąbać kobiecie głowę. Nie mogąc zdjąć pierścionków z jej palców, ucięli je. Wyrywali kolczyki z uszu i nosa, poderżnęli gardło. Świadkiem wszystkiego był niepełnosprawny kuzyn kobiety. Po skończeniu „dzieła” mężczyźni zabrali z domu kosztowności i udali się do Magdaleny K., koleżanki ofiary, która podżegała do morderstwa, a później utrudniała śledztwo. Mimo wszystko, sąd uznał, że mordercy nie działali ze szczególnym okrucieństwem i skazał ich na 25 lat pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał wyrok w mocy. Jednak Magdalenie K. za pomaganie oprawcom, zmniejszył wyrok z 14 do 13 lat więzienia.

Jeśli chcesz poznać innych zwyrodnialców zerknij do Detektywa Wydanie Specjalne 2/2021 (tekst Anny Rychlewicz pt. „Diabły w ludzkiej skórze”). Do kupienia TUTAJ.