Beata Pasik i tajemnicza zbrodnia w Ultimo

Do sądu szła z przekonaniem, że trzeci wyrok zakończy jej batalię. Nie spodziewała się jednak, że z sali sądowej wyprowadzą ją w kajdankach i przewiozą do zakładu karnego. Beata Pasik uznana za winną zbrodni, do której doszło 16 grudnia 1997 roku w butiku Ultimo na warszawskim Nowym Świecie. Jedynym dowodem obciążającym kobietę było zeznanie rannej w zdarzeniu Anny. Tego samego dnia zginął również jej partner.

W sprawie od samego początku było wiele nieścisłości. Kiedy służbom wskazana została potencjalna winna, zaprzestano badania innych wątków. Policjanci , którzy rozmawiali z ranną niedługo po zdarzeniu, przesłuchani zostali dopiero 1,5 roku później. To co mówili, kłóciło się z tym, co spisano w notatce policyjnej. Gdy jeden mundurowy twierdził, że przesłuchanie przeprowadzał wraz z kolegą, drugi zapewniał, że był wtedy nieobecny. Beata Pasik przedterminowo zwolniono i opuściła więzienie 7 lat przed końcem kary. Wciąż walczy o oczyszczenie z zarzutów.

Beata Pasik i tajemnicza zbrodnia w Ultimo to tylko jedna z głośnych spraw lat 90. XX wieku. Chcesz poznać inne? Sięgnij po Detektywa Wydanie Specjalne 2/2024 (tekst Anny Rychlewicz pt. Kryminalne kalendarium). Cały numer do kupienia TUTAJ.