Berlin: Proces nauczyciela, który miał zabić 43-letniego mężczyznę i zjeść część jego zwłok, rozpoczął się we wtorek w sądzie okręgowym. . Prokuratura zakłada u oskarżonego „sadystyczno-kanibalistyczną motywację seksualną” – informuje agencja dpa.
Oskarżony poznał ofiarę na portalu randkowym we wrześniu 2020 roku, zaledwie na kilka godzin przed zbrodnią. Po zabiciu 43-latka miał on pociąć jego ciało w swoim mieszkaniu w berlińskiej dzielnicy Pankow, a części zwłok porzucił w różnych miejscach miasta.
Ofiarą nauczyciela był monter, który wyszedł z mieszkania 5 września krótko przed północą. Przez wiele tygodni mężczyzna był uznawany za zaginionego. Zbrodnia wyszła na jaw 8 listopada, gdy na zalesionym terenie w Pankow znaleziono fragmenty ludzkich kości.
Śledztwo doprowadziło funkcjonariuszy do 41-letniego mężczyzny. Przeanalizowano historię wiadomości, jakie obaj mężczyźni wymieniali ze sobą w internecie. Ponadto zidentyfikowano taksówkarza, który miał zawieźć mechanika na Pankow.
Nauczyciel przebywa w areszcie od listopada. Nie odnosi się do stawianych mu zarzutów, nie uczynił tego także podczas rozprawy we wtorek. Jeden z obrońców 41-latka powiedział na początku procesu, że jego klient nie będzie w tej chwili komentował sprawy.
Oczekuje się, że proces potrwa do połowy października.
Berlin: Ślady kanibalizmu
W sprawie istnieją poszlaki wskazujące na kanibalizm. Sprawca miał zamordować ofiarę i zaspokoić swój instynkt seksualny – poinformował prokurator Martin Steltner. Podejrzany sprawca szukał w internecie informacji na temat kanibalizmu i wchodził na platformy randkowe, na których miał kontakt także z ofiarą – wynika z informacji prokuratury.
W mieszkaniu podejrzanego znaleziono „odpowiednie narzędzia”, takie jak noże i piła do kości, a także ślady krwi. Śledczy nie zakładają, że ofiara wyraziła zgodę na śmierć. – Nic na to nie wskazuje – podkreślił prokurator Steltner.
Źródło: polsatnews.pl, dw.com/pl
fot. pixabay.com