Osobą Lucyny D. z Lubawy (woj. warmińsko-mazurskie) funkcjonariusze zainteresowali się w 2013 roku, gdy sąsiedzi zawiadomili ich, że kobieta była kilkakrotnie w ciąży, a nie ma dzieci.
Podejrzewano, że mogła ona sprzedać swoje potomstwo. Prawda okazała się jednak o wiele bardziej makabryczna – podczas przeszukania domu, policjanci znaleźli w zamrażalniku ciała trzech synów. Okazało się, że pierwszy chłopiec na świat przyszedł w 2009 roku. Lucyna D. urodziła dziecko na muszli klozetowej, a następnie włożyła mu do ust bieliznę, dusząc noworodka. W przypadku kolejnych dwóch chłopców, proceder wyglądał podobnie. W toku śledztwa dzieciobójczyni nazywana „Zimną Lucyną” przyznała, że była w ciąży, rodziła dzieci, a potem zabijała. Mroziła ciała dzieci, bo nie mogła się z nimi rozstać. Podczas pierwszej rozprawy, kobieta została skazana na 25 lat więzienia, jednak jej obrońcy zaskarżyli wyrok. Drugi proces zakończył się łagodniejszym wyrokiem – dzieciobójczyni dostała 15 lat. Ten wyrok także został zaskarżony. W październiku 2017 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok wydany przez elbląski Sąd Okręgowy.
Chcesz przeczytać o innych kobietach, które dopuściły się zbrodni? Sięgnij po Detektywa 3/2021 (tekst Anny Rychlewicz pt. „Słaba płeć, a taka okrutna”). Do kupienia TUTAJ.