Cyberbezpieczeństwo: Uważaj, w co klikasz. Dlaczego?

Pandemia COVID-19 nasiliła – i tak już coraz bardziej powszechny – proceder kradzieży tożsamości w internecie. Przestępcy wykorzystując nasze dane, mogą nie tylko narazić nas na straty finansowe, ale też skompromitować. Niemożliwe? Tylko w pierwszym kwartale 2021 roku w oparciu o skradzione dane odnotowano 1790 prób wyłudzeń kredytów bankowych o wartości ponad 83 mln zł. Cyberbezpieczeństwo to bardzo ważna sprawa.

Powszechna cyfryzacja postępuje tak szybko, że coraz trudniej zachować prywatność w sieci. Praca i nauka zdalna, dziś codzienność wielu Polaków, spowodowały, że proces digitalizacji czy informatyzacji jeszcze bardziej przyśpieszył. W internecie już nie tylko robimy zakupy czy dzielimy się ze znajomymi zdjęciami z wakacji, ale coraz częściej zaciągamy kredyt w banku, kupujemy ubezpieczenie czy umawiamy wizytę u lekarza. Coraz częściej przekazujemy różnym podmiotom wrażliwe dane.

Obecnie mało kogo już dziwi wpisanie w internetowym formularzu imienia i nazwiska, daty urodzenia, adresu, numeru karty kredytowej, a nawet zeskanowanie dowodu osobistego. Cyfrowa rewolucja tego od nas wymaga. Niestety cyberprzestępcy tylko czekają, aby wykorzystać naszą nieuwagę. Dlatego tak ważne jest, aby wiedzieć, jak zachować bezpieczeństwo w sieci. Cyberbezpieczestwo to podstawa.

Internetowe BHP

Do kradzieży tożsamości dochodzi, gdy ktoś bezprawnie wejdzie w posiadanie danych osobowych innej osoby i wykorzysta je wbrew jej woli. Mówiąc wprost, podszywa się pod inną osobę, zazwyczaj w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Choć coraz częściej zdarza się, że cyberprzestępcom zależy również na skompromitowaniu kogoś w sieci. W polskim prawie kradzież tożsamości zagrożona jest karą pozbawienia wolności do trzech lat (Art. 190a Kodeksu Karnego). Jak wynika z raportu Agencji Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa, przestępcy najczęściej kradną adres e-mail (65 proc. przypadków), różnego rodzaju hasła (59 proc.) oraz imię i nazwisko lub nazwę użytkownika (26 proc.). Rzadziej tracimy dostęp do konta bankowego (10 proc.) czy karty kredytowej (12 proc.).

– Często szwankuje przestrzeganie podstawowych zasad w sieci. Nie zachowujemy odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w trakcie rozmów telefonicznych z nieznajomymi osobami, odbierając e-mail czy odczytując wiadomość w mediach społecznościowych. Klikamy w link i dalej postępujemy wedle scenariusza, który przygotowali dla nas przestępcy. W takich sytuacjach najczęściej tracimy kontrolę nad naszymi danymi osobowymi – mówi Paweł Sławecki, ekspert ds. bezpieczeństwa T-Mobile Polska.

Przestępcy wykorzystują również złośliwe oprogramowanie lub rozsyłają wirusy, które infekują nasze urządzenia. Dane kradzione są na wiele sposobów, a o skali mogą świadczyć statystyki, które mówią, że tylko w pierwszym kwartale 2021 roku odnotowano 1790 prób wyłudzeń kredytów bankowych na łączną kwotę ponad 83 mln zł.

– W ostatnich latach obserwujemy znaczący wzrost procederu wykradania danych osobowych, ale rośnie również liczba jego udaremniania. Policja, służby, ale również operatorzy mają coraz lepsze narzędzia do wykrywania ataków. Stale doskonalone są procedury bezpieczeństwa. Ponieważ najsłabszym elementem całego łańcucha ochrony zawsze jest człowiek przykładamy wiele starań do budowania kultury bezpieczeństwa w naszej organizacji oraz wśród naszych klientów. Działamy zarówno w sferze budowania najbardziej dopasowanych usług zapewniających ochronę naszym klientom jak i przez budowanie świadomości wśród naszych pracowników – zaznacza Paweł Sławecki.

Hasło zapisane, ale w głowie…

  • Nigdy nie zgadzajmy się na zapamiętywanie w przeglądarce haseł i loginów do aplikacji bankowych, poczty czy portali społecznościowych. Regularnie, przynajmniej raz w miesiącu, starajmy się je zmieniać.
  • Pilnujmy dokumentów
  • Przetrzymujmy nasze dokumenty, w tym dowód osobisty czy prawo jazdy, w bezpiecznym miejscu. Nie udostępniajmy ich osobom trzecim oraz nie pozwalajmy na ich kopiowanie.
  • Spersonalizowane zabezpieczanie
  • Zabezpieczajmy nasz smartfon przed włączeniem hasłem lub odciskiem palca/skanem twarzy. Starajmy się, aby zawsze nasze hasło było odpowiednio silne i nie kojarzyło się np. z datą urodzin.
  • Nie klikaj pochopnie
  • Cyberprzestępcy próbując wykraść nasze dane, najczęściej wysyłają wiadomość, zachęcają do kliknięcia w link, który przekieruje nas na spreparowaną stronę. Czytajmy uważnie e-maile, zwłaszcza nieznanego pochodzenia.

Cyberbezpieczeństwo: jak się chronić?

– Powinniśmy zachować szczególną ostrożność podczas korzystania z publicznych sieci Wi-Fi. Szczególnie gdy musimy zalogować się na konto bankowe. Wiadomo, że niekiedy sytuacja nas do tego zmusza, ale w miarę możliwości warto tego nie robić lub stosować podstawowe zabezpieczenia takie jak np.: korzystanie z VPN, firewalla programu antywirusowego, czy choćby wyłączenia udostępniania plików. Takie otwarte sieci często narażone są na działania cyberprzestępców – Paweł Sławecki.

Działalność przestępców internetowych z każdym rokiem staje się coraz bardziej wyrachowana i sprofilowana pod konkretną osobę czy przedsiębiorstwo. Cyberzłodzieje potrafią miesiącami gromadzić dane czy przeszukiwać portale społecznościowe, aby zdobyć jak najwięcej informacji, które potem mogą wykorzystać, np. podając się w rozmowie telefonicznej za pracownika banku. Dlatego tak ważne jest cyberbezpieczeństwo.

– Stosowane przez przestępców socjotechniki są na coraz wyższym poziomie. W ostatnim czasie dociera do nas coraz więcej przypadków, w których w trakcie rozmowy klient nie tylko podaje przestępcy login i hasło, ale też autoryzuje przelewy na podejrzane konta czy instaluje na komputerze szkodliwe oprogramowanie. Dzieje się tak ponieważ przestępcy potrafią wzbudzić zaufanie ofiary, posługując się często jej ogólnodostępnymi danymi. Dlatego tak ważne jest, aby rozsądnie podchodzić do publikowania o sobie informacji w sieci – podkreśla Paweł Sławecki.

żródło: cyberbezpieczenstwo.wp.pl