Dawid J. z Sulikowa: to nie pierwsza taka zbrodnia

Najmłodszy przestępca w Europie skazany za morderstwo na tle seksualnym niestety jest naszym rodakiem. Dawid J. miał w momencie popełnienia zbrodni zaledwie 13 lat. W 2006 roku zgwałcił, a następnie zamordował 13-letnią Sylwię, która była jego sąsiadką i którą znał od dziecka. Wszystko wydarzyło się raptem kilkaset metrów od domu ofiary. Spis wszystkich obrażeń dziewczynki zajął 11 stron. O winie Dawida J. zadecydowały m.in. badania DNA. Trafił do poprawczaka. Na przepustce wykorzystywał seksualnie siostrę, a podczas ucieczki z placówki dokonał napadu, za który dostał 3 lata więzienia. Wyszedł na wolność w 2012 roku. Rodzina ofiary uciekła do innej gminy

O tej zbrodni mówiła cała Polska. 13-letni Dawid J. zgwałcił i udusił 13-letnią koleżankę. Sylwia była jego sąsiadką. Mieszkali w Sulikowie pod Kamieniem Pomorskim. Chodzili do tej samej szkoły w pobliskim Gostyniu. 20 czerwca 2006 r. nie wróciła po lekcjach do domu. Jej ciało znaleziono następnego dnia w polu rzepaku. Przysypane ziemią. Kilkaset metrów od wsi. Ostatnim, który widział Sylwię żywą, był Dawid. Chłopak wymyślił historyjkę, że dziewczyna została uprowadzona, że wsiadła do czarnej hondy…

Zebrane na miejscu ślady i przeprowadzone później badania DNA nie pozostawiały wątpliwości – sprawcą jest Dawid. Kara? Pobyt w zakładzie poprawczym do 21. roku życia. Wyszedł jednak wcześniej, ale już jako 18-latek popełnił kolejne przestępstwo. Będąc na przepustce, napadł i usiłował zgwałcić kobietę. Odsiedział za to dwa lata (kara poprawczaka się anulowała) i dziś jest wolnym człowiekiem. Mieszka w Sulikowie. Nie jest “monitorowany” przez psychologa czy kuratora. Policja nie ma prawa go inwigilować, stale pilnować. Ale to nie znaczy, że nie robi nic, by mieszkańcy Sulikowa czuli się bezpiecznie – napisał przed kilku laty dziennikarz „Gazety Wyborczej”.

Policja: robimy to, na co pozwala prawo

– Funkcjonariusze z ogniwa patrolowo-interwencyjnego są wyczuleni na ewentualne zdarzenia z udziałem tego mężczyzny – stwierdza dyplomatycznie sierż. Marta Szołtun z KPP w Kamieniu Pomorskim.

To oznacza m.in. wzmożone patrole, częstsze wizyty dzielnicowego, współpracę z gminnym ośrodkiem pomocy społecznej w Świerznie, którego pracownicy mają pod opieką m.in. Sulikowo.

– Robimy to, na co pozwala prawo. I nasze możliwości kadrowe – stwierdza sierż. Szołtun. – Policjant nie może stać na każdej ulicy, a radiowóz cały czas patrolować jednej miejscowości.

Rodzina Sylwii przeniosła się do innej miejscowości

Powrót Dawida J. przeraził mieszkańców Sulikowa. Najbardziej rodzinę zamordowanej Sylwii. Jej mama i tata do niedawna mieszkali tam z piątką dzieci. W październiku poprosili władze gminy o lokal socjalny w innej miejscowości.

– Dzięki współpracy z powiatem zapewniliśmy tej rodzinie trzypokojowe mieszkanie, dość daleko od Sulikowa – tłumaczy Emilia Szczeblewska, sekretarz gminy Świerzno. – Mają tam dobre warunki, ogrzewanie, ciepłą wodę. Starsze dzieci przeniesiono do innej szkoły.

Gmina Świerzno chce zapewnić rodzinie nie tylko tymczasowe lokum, ale bezpieczne miejsce, do którego mogliby się przenieść na stałe. Wytypowano już budynek na ten cel. Jeśli znajdą się pieniądze na remont, wiosną mieszkanie będzie gotowe.

– Chcemy, żeby do nas wrócili – mówi Szczeblewska. – Przeprowadzka do innej gminy to działanie doraźne, by odseparować tę rodzinę od sprawcy.

Co gmina zrobiła, by inni mieszkańcy nie żyli w ciągłym strachu przed Dawidem J.?

– Współpraca z policją, regularne wizyty pracowników socjalnych, którzy przeprowadzają tzw. wywiad środowiskowy – wylicza sekretarz gminy. – Dowóz i odbiór dzieci ze szkół odbywa się pod nadzorem.

Dawid J. już raz zabił

Z informacji przekazanych przez mieszkańców wynika, że Dawid J. całymi dniami siedzi w domu. W Sulikowie trudno go spotkać, ale podobno był widywany w miejscowościach nadmorskich, m.in. Pobierowie.

Tak było w 2012 roku. Wszystko wskazuje na to, ze po latach Dawid J. znowu dopuścił się potwornej zbrodni. https://detektywonline.pl/zabojstwo-magdy-ze-swinca-uduszona-i-zgwalcona/

Oczywiście, to dopiero pierwsze ustalenia zachodniopomorskich śledczych. Na wyrok przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Źródło: wyborcza.pl, wp.pl

Fot. Pixabay.com