Dolny Śląsk: wpadka producentów marihuany

Policjanci z Dolnego Śląska bez ustanku walczą z przestępczością narkotykową. Efektem ich wytężonej pracy w tym zakresie są m.in. kolejne zatrzymania osób, które trudnią się tym nielegalnym procederem. W ciągu kilku ostatnich dni funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn, u których zabezpieczono łącznie ponad 1,5 tysiąca porcji handlowych środków zabronionych. Ponadto jeden z podejrzanych w miejscu zamieszkania zorganizował domową plantację konopi indyjskich.

W Jaworze policjanci z tamtejszej komendy zatrzymali do kontroli na jednej z dróg powiatowych kierowcę osobowego mitsubishi. Za kierownicą siedział 27-latek. Podczas czynności młody mężczyzna dziwnie się zachowywał – był wyraźnie zdenerwowany i pobudzony. Szybko okazało się, co było tego powodem.

Funkcjonariusze znaleźli w jego aucie saszetkę, a w niej plastikowe pudełko z zawartością 32 woreczków foliowych wypełnionych zielonym suszem oraz młynek, w którym znajdowała się ta sama substancja. Kierowcę zatrzymano i doprowadzono do komendy w Jaworze. Badanie testerem narkotykowym wykazało, że zabezpieczone środki to marihuana w ilości, z której można by uzyskać ponad 200 porcji handlowych tej substancji.

Mężczyźnie pobrano także krew do dalszych badań, aby sprawdzić, czy kierował autem, będąc pod wpływem narkotyków. Tego samego dnia 27-latek usłyszał zarzut posiadania przy sobie środków odurzających. Za tego typu przestępstwo podejrzanemu grozić może kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Dolny Śląsk: kolejne wpadki podejrzanych

W Lwówku Śląskim tamtejsi policjanci kryminalni realizując działania mające na celu walkę z przestępczością narkotykową, weszli do domu znajdującego się na terenie gminy Mirsk. Podczas przeszukania pomieszczeń, w jednym z pokoi ujawnili uprawę konopi indyjskich. Funkcjonariusze zabezpieczyli kilkanaście sadzonek tej rośliny. Krzewy znajdowały się w różnym stadium rozwoju. 31-letniego właściciela nielegalnej plantacji zatrzymano. Wkrótce usłyszał zarzut uprawy konopi innych niż włókniste. Mężczyzna odpowiadać będzie z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zgodnie z tym aktem prawnym grozić mu może kara do 3 lat pozbawienia wolności.

W dniu 13 maja bieżącego roku, funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Górze podejmowali czynności wobec jednego z mieszkańców miasta w jego miejscu zamieszkania, ku ich zdziwieniu brat tej osoby na ich widok nagle zaczął uciekać. Mundurowi zauważyli, że uciekinier ukrywa w kieszeni słoik wypełniony zielona substancją. Nie uciekł przed policją. 34-latek, który próbował się jeszcze wyrywać i szarpał policjantów, został szybko i sprawnie zatrzymany.

Powód takiego zachowania mężczyzny szybko wyszedł na jaw. W słoiku, który próbował ukryć w kieszeni, była marihuana. Co więcej, w trakcie przeszukania lokalu, który zamieszkiwał 34-latek, funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli kolejne porcje narkotyków. Łącznie do policyjnego depozytu trafiły substancje odurzające w ilości ponad 1100 porcji handlowych marihuany oraz 250 porcji handlowych amfetaminy. Sąd zastosowała wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 2 miesięcy. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków mieszkańcowi Góry grozi teraz kara pozbawienia wolności do 10 lat.

źródło: policja.pl