Edmund Kemper był ofiarą przemocy ze strony swojej matki. Już w młodości wyróżniał się wysokim wzrostem oraz ponadprzeciętnym ilorazem inteligencji. Nie mógł jednak złapać wspólnego języka z rówieśnikami.
Z czasem matka odesłała go do swoich rodziców, gdzie mógł wyładowywać napięcie podczas polowań z dziadkiem. Jego pierwszą ofiarą była babcia. Dziadka zabił z litości, ponieważ wiedział, że nie przeżyje on śmierci swojej żony. U nastoletniego Edmunda Kampera zdiagnozowano wówczas schizofrenię paranoidalną i skierowano go na leczenie psychiatryczne. Po ukończonej terapii Kamper oddał się chorej pasji zabijania.
Z czasem stwierdzono, że dzięki wysokiemu IQ udało mu się zmanipulować psychiatrów i skłonić do wcześniejszego wypuszczenia. Po wyjściu z zakładu jego celem były młode autostopowiczki, które wywoził w odludne miejsca i mordował. Następnie ich ciała zabierał do domu, gdzie powolnie je rozczłonkowywał. Zanim sam wezwał policję, by przyznać się do ośmiu zbrodni, zamordował własną matkę i jej przyjaciółkę. Uznany za poczytalnego w momencie dokonywania zbrodni został skazany na karę śmierci, która ostatecznie została zmieniona na ośmiokrotne dożywocie. Podczas ponownego testu na inteligencję przeprowadzonego już w więzieniu, uzyskał 145 punktów. Po odpowiednim przeszkoleniu został powołany do pomocy przy przeprowadzaniu testów psychiatrycznych u współwięźniów.
Nie tylko Edmund Kemper
Ponadprzeciętna inteligencja i imponująca bystrość. Pewnego rodzaju geniusz. Krótko mówiąc – geniusz zbrodni. Przeświadczenie mówiące o niebywałym intelekcie seryjnych morderców i psychopatów, postrzega się jako jeden z największych mitów kryminalnej rzeczywistości. Historia zna jednak przypadki, kiedy człowiek stojący po ciemnej stronie mocy, mógł poszczycić się zaskakująco wysokim IQ. W tym przypadku – morderczym IQ.
Dopuścili się największych i najbardziej brutalnych zbrodni. Stali za najkrwawszymi morderstwami. Przedrostek „naj” pojawia się także w kontekście ich bystrości. Przypisuje się im ponadprzeciętną inteligencję, dzięki której, pomimo wzmożonych wysiłków służb, przez długi czas udało im się uniknąć wymiaru sprawiedliwości. W rzeczywistości iloraz ich inteligencji niewiele odbiegał od średniego poziomu intelektu w populacji osób niezaburzonych. Narzędziem obalającym stereotyp wybitnie inteligentnych morderców są także badania wykazujące, że im wyższy wskaźnik psychopatii, tym niższe IQ. Niemniej, w kręgu największych zbrodniarzy, możemy znaleźć wiele „wybitnych” jednostek, które poziomem inteligencji znacznie przekraczają średnie wartości.
Interesują Cię mordercy z wysokim IQ? Sięgnij po Detektywa 12/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. „Mordercze IQ”). Cały numer do kupienia TUTAJ.