Edmund Kemper zasłynął jako seryjny morderca

Na świat przyszedł w 1948 roku jako syn Clarnell i Edmunda Kemperów. Edmund Kemper, a dokładnie Edmund „Ed” Emil Kemper zasłynął jako seryjny morderca i nekrofil, który zamordował co najmniej 10 osób, w tym swoją matkę i dziadków.

Po rozwodzie rodziców został pod opieką rodzicielki, która stosowała wobec niego przemoc fizyczną i psychiczną. Jako małego chłopca, zamykała go w ciemnej piwnicy, obawiając się, że może on seksualnie wykorzystywać swoje siostry. Z obawy o wzbudzenie w nim seksualnych żądzy, sama unikała przytulania syna. Nazywała go dziwadłem, porównując go do ojca. Utwierdzała go w przekonaniu, że nikt nigdy nie będzie w stanie go pokochać. Z czasem odesłała Edmunda pod opiekę dziadków. Tam chłopak dopuścił się brutalnego mordu babci, a wiedząc, że dziadek nie przeżyje śmierci swojej żony – również odebrał mu życie.

Po odsiedzeniu kary więzienia, wyszedł na wolność i wrócił do swojej chorej pasji – zabijania. Polował na młode autostopowiczki, które gwałcił, mordował, a ich ciała rozczłonkowywał. Zanim sam przyznał się do brutalnych mordów i oddał się w ręce policji, postanowił wyrównać rachunki ze swoją matką. Ogłuszył ją młotkiem, odciął jej głowę młotkiem i wykorzystał seksualnie. Wyciął także język i krtań, argumentując to tym, że matka przez wiele lat na niego krzyczała. Więcej już tego nie zrobi…

Nie tylko Edmund Kemper

W jaki sposób ludzie zostają mordercami? Na to pytanie postanowiła odpowiedzieć profesor kryminologii, Elizabeth Yardley. Wyodrębniła ona… trzy typy matek, które mogą mieć predyspozycje do wychowania morderców. Kobieta przekonuje, że matki same wychowują sobie zbrodniarzy i jest to nierozerwalnie związane z ich naturalną rolą w społeczeństwie.

Według teorii przywiązania, więź jaka tworzy się pomiędzy dzieckiem a matką, stanowi fundament zdrowia psychicznego i ma ogromny wpływ na rozwój społeczny. To matka uczy tego, czym jest miłość, jak okazywać uczucia i w jaki sposób budować relacje ze społeczeństwem. Jakość relacji kształtowana w rodzinie rzutuje na wszystkie inne stosunki na przestrzeni całego życia. Według badań, większość seryjnych morderców rzeczywiście określa swoje relacje z matkami jako chłodne i pozbawione emocji. Nie jest to jednak regułą… Są matki, które trwają przy dziecku. Na dobre i na złe. Od początku do samego końca.

Czy zbrodnię można wyssać z mlekiem matki? Czy dziecko wychowuje matka mordercy, czy po prostu matka? Psychologowie są zgodni co do jednego – konsekwencją zaniedbań ze strony rodziców jest brak umiejętności odróżnienia dobra od zła. Na osobowość psychopatyczną wpływ mają jednak dwa czynniki – zarówno te biologiczne, jak i środowiskowe. W końcu nie każdy człowiek z trudnym dzieciństwem i traumatyczną przeszłością wkroczy na ścieżkę zbrodni. W przypadku niektórych wstrząsające doświadczenia rozpoczynają się w chwili popełnienia zbrodni. Innych, popychają do niej… same matki.

Interesują Cię podobne historie? Sięgnij po Detektywa 5/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. Zbrodnia wyssane z mlekiem matki). Cały numer do kupienia TUTAJ.