Edward Leonski stacjonując w Melbourne w Australii podczas II wojny światowej, zamordował trzy miejscowe kobiety. Kiedy został rozpoznany przez świadka, szybko przyznał się do winy. Twierdził, że motywem jego zbrodni była obsesja na punkcie kobiecych głosów.
Edward Joseph Leonski przyszedł na świat 12 grudnia 1917 roku w miasteczku Kenvil, w stanie New Jersey. Był szóstym dzieckiem rosyjskich imigrantów o żydowskich korzeniach. Jego ojciec zarabiał na życie jako robotnik, a matka zajmowała się wychowywaniem dzieci i prowadzeniem domu. Wkrótce po narodzinach Eddiego rodzina przeniosła się do mieszkania przy East 77th Street w Nowym Jorku. W rodzinie wielokrotnie dochodziło do patologicznych zachowań. Ojciec często nadużywał alkoholu, a wtedy wyżywał się psychicznie i fizycznie na żonie i dzieciach. Matka była natomiast wyjątkowo nadopiekuńcza i nieustannie kontrolowała swoje pociechy. Niewesoła sytuacja panująca w domu sprawiła, że jeden ze starszych braci Eddiego wylądował w końcu w szpitalu psychiatrycznym. Eddie był także prześladowany przez inne dzieciaki mieszkające w sąsiedztwie, które nazywały go „maminsynkiem”, ponieważ we wczesnym dzieciństwie nie odstępował swojej matki na krok. Matka często go z tego powodu pocieszała i wieczorami śpiewała mu kołysanki. Na skutek tego zrodziła się w nim obsesja na punkcie kobiecych głosów.
Eddie nie miał problemów z nauką ani też nie sprawiał kłopotów wychowawczych. Po ukończeniu gimnazjum w 1933 roku zapisał się na kurs sekretarski. Był na nim jednym z najlepszych uczniów. Po zakończeniu edukacji podejmował pracę w sklepach jako ekspedient, ale nie lubił tego zajęcia. Uprawiał także amatorsko kulturystykę i boks. Miał również problemy z nadużywaniem alkoholu.
Edward Leonski
17 lutego 1941 roku Eddie Leonski został powołany do służby w armii Stanów Zjednoczonych. Nie chciał opuszczać swoich rodzinnych stron ani rozstawać się z matką, ale nic nie mógł na to poradzić. Pierwszych dwanaście miesięcy w wojsku spędził w 52. Batalionie Łączności w San Antonio w Teksasie. Nie starał się być wzorowym żołnierzem i często zdarzało mu się opuszczać koszary bez otrzymania przepustki.
Dwa miesiące po założeniu munduru, 13 kwietnia 1941 roku, zaatakował kobietę na ulicy i próbował ją udusić. Sprawę szybko zamieciono pod dywan i nigdy nie odpowiedział za ten napad przed sądem wojskowym. Kobieta przeżyła atak, nie odnosząc poważniejszych obrażeń.
2 lutego 1942 roku, niespełna dwa miesiące po przystąpieniu USA do II wojny światowej, przerzucono go wraz z innymi 15 tysiącami amerykańskich żołnierzy do Melbourne w Australii. Amerykańskie wojsko utworzyło tymczasowy obóz Camp Pell położony w Parku Królewskim na północ od Melbourne. Było to miasto namiotowe w pobliżu zoo. Do obowiązków Eddiego należało przygotowywanie śniadań dla żołnierzy. Resztę czasu spędzał w różnych lokalach, gdzie wydawał większość pieniędzy ze swojego żołdu na alkohol, popisywał się tam akrobatycznymi sztuczkami chodząc na rękach po blatach barowych, a także wdawał się w bójki. Będąc pod wpływem upojenia alkoholowego, budziła się w nim również agresja wobec kobiet.
Morderczy miesiąc
W tamtym czasie władze Australii wprowadziły obowiązek zaciemnienia w miastach, aby uniknąć nalotów ze strony japońskich bombowców. Obywatele musieli zasłaniać okna w swoich mieszkaniach lub domach, a na ulicach paliła się tylko co czwarta latarnia. W niedzielę, 3 maja 1942 roku, około godziny 2.30 nad ranem Leonski wyszedł z pubu i zataczając się ruszył na pobliski przystanek tramwajowy. Spotkał tam stojącą samotnie 40-letnią Ivy Violet McLeod. Kobieta niedawno rozstała się z mężem i próbowała ułożyć sobie życie na nowo. Wracała akurat z odwiedzin u znajomych i czekała na tramwaj do swojego domu w Albert Park. Po krótkiej pogawędce, Leonski zacisnął nagle ręce na jej szyi i udusił 40-latkę. Następnie porwał na niej ubranie, odsłaniając jej okolice łonowe i piersi. Zbiegł z miejsca przestępstwa, gdy usłyszał czyjeś zbliżające się kroki. Kilka godzin później przechodnie znaleźli półnagie ciało kobiety z rozłożonymi nogami oparte o drzwi sklepu. Nikt nic nie słyszał ani nie widział. Nie było żadnych świadków czy też poszlak. Ofiara nie została wykorzystana seksualnie.
Zaledwie sześć dni później Leonski uderzył ponownie. 31-letnia Pauline Thompson była utalentowaną piosenkarką z Bendigo, która przyjechała do Melbourne, aby wystąpić dla stacjonujących tam amerykańskich żołnierzy. W sobotni wieczór, 9 maja, poznała w pubie Leonskiego, z którym wypiła wspólnie kilka drinków. Potem poprosiła go, aby odprowadził ją do hotelu, w którym wynajmowała pokój. Kiedy znaleźli się przed budynkiem, Pauline pochyliła się w jego stronę, aby pocałować go na dobranoc, a wtedy Eddie zacisnął dłonie na jej szyi i po krótkiej walce, udusił 31-latkę. Zabrał jej drobną kwotę z torebki, za którą wrócił do obozu taksówką. Później ofiarę znaleziono leżącą na chodniku z rozłożonymi nogami. Miała na sobie podarte ubranie, które odsłaniało jej części intymne.
Edward Leonski
Gdy drugie morderstwo trafiło na pierwsze strony gazet z Melbourne, mieszkańcy miasta byli przerażeni. Świadkowie twierdzili, że w ostatnich godzinach życia widziano Pauline Thompson w towarzystwie amerykańskiego żołnierza. Dotychczas Australijczycy postrzegali Amerykanów jako obrońców ich ojczyzny przed Japończykami, ale od tego momentu zaczęto ich nienawidzić i się ich bać. W każdym mijanym na ulicy amerykańskim żołnierzu upatrywano potencjalnego mordercy.
Edward Leonski – chcesz poznać jego historię? Sięgnij po Detektywa 5/2024 (tekst Jarosława Szklarka pt. Obsesja na punkcie kobiecych głosów). Cały numer do kupienia TUTAJ.