Feliksówka: zabójca zaatakował nocą

Czarna kartka z kalendarza: 17 stycznia. 17 stycznia 1989 roku, we wsi Feliksówka (dawne woj. zamojskie) zamordowano Mariannę F. Sprawcę brutalnej zbrodni zatrzymano 33 lata później.

17 stycznia 1989 roku we wsi Feliksówka w gminie Adamów, do mieszkającej samotnie w parterowym, drewnianym domu, na skraju lasu, kobiety przyszedł listonosz. Miał jej doręczyć zasiłek z Urzędu Gminy. Widząc wyłamane drzwi zaczął nawoływać kobietę, ta jednak nie odpowiadała. Postanowił powiadomić o wszystkim sąsiada. Mężczyźni postanowili sprawdzić ,co się dzieje z kobietą.

Znaleźli ją martwą w jednym z pomieszczeń. Od razu udali się do sołtysa, który zawiadomił o wszystkim milicję. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że 67-latka została zamordowana. Zginęła w nocy, kilka godzin przed znalezieniem jej zwłok.

Z ustaleń śledczych wynikało, że sprawca po wyłamaniu drewnianych drzwi wejściowych, prawdopodobnie przy użyciu siekiery, wszedł do domu, a później przez sień do pokoju. Tam zaatakował pokrzywdzoną, zadając jej siekierą uderzenia po całym ciele. Kobieta zmarła, ale gdy była już w agonii, napastnik odbył z nią stosunek płciowy.

W mieszkaniu ofiary panował bałagan, mający wskazywać na rabunkowe tło zbrodni. Jednak w jednej z szuflad znaleziono dwie portmonetki z niewielką kwotą. Poza tym Mariana J. nie była zamożna. Nie było wątpliwości, że było to zabójstwo na tle seksualnym, o podłożu sadystycznym.

Biegli z zakresu medycyny sądowej ocenili później, że sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem, zadał ofierze „cierpienie psychiczne i fizyczne zdecydowanie niepotrzebne z punktu widzenia osiągniętego skutku”.

Śledztwo po tej makabrycznej zbrodni trwało prawie rok. Zostało ostatecznie umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Mijały miesiące, a następnie lata. Jedyną szansą na jej rozwikłanie były ślady biologiczne pozostawione przez zabójcę m. in. niedopałek papierosa.

Feliksówka: zarzuty dla zabójcy

Przełom w sprawie nastąpił, gdy ponownie zbadano materiał biologiczny zabezpieczony podczas sekcji zwłok ofiary. Udało się wyizolować profil DNA prawdopodobnego sprawcy.

W maju 2021 roku  śledczy zatrzymali domniemanego sprawcę. Podejrzanym w tej sprawie jest Waldemar Ch., który w chwili zbrodni miał 35 lat. Mężczyznę karano za przestępstwa seksualne, w tym gwałty.

Waldemar Ch. usłyszał zarzut zabójstwa w związku ze zgwałceniem. Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni, zasłaniając się niepamięcią

Mężczyzna był na celowniku śledczych, bo oskarża się go o to, że jest przestępcą seksualnym. Miał zgwałcić żonę. Znęcał się nad nią od długiego czasu. Kobieta zawiadomiła śledczych o swoim koszmarze.

Proces w tej sprawie trwa.

Na zdjęciu: podejrzany o zabójstwo we wsi Feliksówka w dniu zatrzymania. Fot. policja.pl