Japonia: Trzech przestępców skazanych na karę śmierci zostało powieszonych – podała agencja Kyodo, cytując japońskie ministerstwo sprawiedliwości. To pierwsza egzekucja w tym kraju od 2019 roku, odkąd premierem jest Fumio Kishida.
Jeden ze straconych zamordował w 2004 roku siedmioro swoich krewnych. Dwóch innych stracono za zabójstwo dwóch pracowników salonu gier na automatach pachinko w roku 2003.
Japonia: 14 egzekucji w roku
Japonia – obok Stanów Zjednoczonych – jest jednym z nielicznych krajów wysoko rozwiniętych, w których wciąż obowiązuje kara śmierci. Na wykonanie wyroku czeka tam ponad 100 skazańców. Poparcie dla kary śmierci w społeczeństwie jest stosunkowo wysokie, mimo krytyki ze strony międzynarodowych organizacji praw człowieka.
W 2020 roku po raz pierwszy od dziewięciu lat w Japonii nie wykonano ani jednego wyroku śmierci. Dwa lata wcześniej w kraju przeprowadzono natomiast rekordową liczbę 15 egzekucji. Stracono wówczas między innymi przywódcę i 12 członków zbrodniczego kultu Aum Shinrikyo (Aleph), który stał za atakiem terrorystycznym z użyciem sarinu w tokijskim metrze w 1995 roku. W jego wyniku zmarło 14 osób, a tysiące odniosły obrażenia.
Kara śmierci w Japonii
Egzekucje w Japonii przeprowadza się zazwyczaj wiele lat po wydaniu wyroku i zawsze przez powieszenie. Według AFP władze informują skazanych o egzekucji zaledwie kilka godzin przed wykonaniem wyroku. Dwóch skazańców pozwało za to wymiar sprawiedliwości, domagając się odszkodowania za stres związany z życiem w ciągłej niepewności.
W czerwcu japoński Sąd Najwyższy utrzymał wyrok śmierci dla 74-letniej seryjnej morderczyni, nazywanej przez media „czarną wdową”. Kobieta otruła własnego męża i dwóch zarejestrowanych partnerów, by przejąć ich majątki. W grudniu 2020 roku taki sam wyrok otrzymał seryjny “zabójca z Twittera” za zamordowanie i poćwiartowanie dziewięciu osób, które wyrażały wcześniej swe myśli samobójcze w mediach społecznościowych.
Chcą wiedzieć, kiedy będzie egzekucja
Dwóch więźniów skazanych w Japonii na śmierć i oczekujących na wykonanie wyroku pozywa japońskie państwo za to, w jaki sposób więźniowie są informowani o terminie egzekucji.
Skazani na śmierć o nadchodzącej egzekucji dowiadują się w Japonii na kilka godzin przed jej wykonaniem, co – zdaniem pozywających państwo więźniów – jest “nieludzkie” – poinformował prawnik reprezentujący pozywających. Autorzy pozwu domagają się zmiany w tym zakresie i rekompensaty.
Kara śmierci jest w Japonii wykonywana przez powieszenie. Więźniowie dowiadują się o terminie egzekucji krótko przed jej wykonaniem. Tę procedurę od dawna krytykowały organizacje broniące praw człowieka. Powód? Wiąże się to z dużym stresem skazanych, dla których każdy dzień może być ostatnim dniem życia.
Źródło: polsatnews.pl, rp.pl
Fot. Pixabay.com