Jeffrey Dahmer znany jako „Kanibal z Milwaukee”. Był jednym z najsłynniejszych amerykańskich seryjnych morderców, gwałcicielem, nekrofilem i – jak sam pseudonim wskazuje – kanibalem. Przypisuje mu się zabójstwo, a następnie zgwałcenie 17 młodych chłopców i mężczyzn.
Pierwsze morderstwo popełnił w wieku 18 lat. Ciało ofiary poćwiartował, a tkankę skrupulatnie oddzielił od kości. Wnętrzności ofiary, zapakowane w czarne worki, wywiózł na wysypisko śmieci, a kości rozbił młotkiem i rozrzucił w pobliskim lesie. Wszystko wyszło na jaw, kiedy jedna z niedoszłych ofiar uciekła z jego mieszkania i poinformowała policję. Podczas procesu Dahmer stwierdził, że zabijał, ponieważ czuł się bardzo samotny i nie chciał rozstawać się ze swoimi ofiarami. Jadł ich ciała, bo tylko wtedy czuł, że stają się jego częścią. Skazano go na 937 lat pozbawienia wolności. Za kratami był prześladowany przez innych więźniów, którym dał się poznać jako niezrównoważony psychicznie. Ze swoich obiadów rzeźbił ciała z odciętymi kończynami, a później całość polewał keczupem.
24 listopada 1994 roku, wraz z dwoma współwięźniami – Jessem Andersonem i Christopherem Scarverem, wyznaczono go do sprzątania łazienki w więziennej siłowni. Wystarczył moment, kiedy strażnik spuścił więźniów z oka. To wtedy Scarver zaatakował kolegów metalowym prętem. Dahmer zmarł w drodze do szpitala.
Nie tylko Jeffrey Dahmer
Skazani za okrutne zbrodnie. W więzieniu mieli spędzić wiele lat swojego życia. Miał to być czas odkupienia win, zadośćuczynienia społeczeństwu za wyrządzone krzywdy i szansa na resocjalizację. Nie osiągnęli żadnego z tych celów. To za kratami, które były dla nich karą, sprawiedliwość została wymierzona po raz drugi. W ich przypadkach wyrok wykonali inni więźniowie.
Jeszcze nie tak dawno głośno mówiło się o brutalności osadzonych w zakładach karnych. Dziś, do przemocy wśród więźniów, ma dochodzić zdecydowanie rzadziej.
Interesują Cię sprawy w których skazany został zamordowany w więzieniu? Sięgnij po Detektywa 9/2021 (tekst Anny Rychlewicz pt. „Sprawiedliwość wymierzona po raz drugi”). Cały numer do kupienia TUTAJ.