John Gacy gwałciciel i morderca z polskimi korzeniami

John Wayne Gacy był powszechnie znanym społecznikiem, który udzielał się charytatywnie. Przebrany za klauna często urozmaicał czas dzieciom w hospicjum. Pod płaszczykiem dobroczynności skrywał się jednak seryjny morderca i gwałciciel. Z polskimi korzeniami.

John Wayne Gacy, bo o nim mowa, w 1974 roku założył firmę budowlaną w Chicago, w której zatrudniał młodych chłopców. Niedługo potem wielu z nich padło jego ofiarą. Poza tym, Gacy miał słabość do męskich prostytutek. Schemat postępowania za każdym razem był taki sam. Mężczyzna prezentował magiczną sztuczkę – zakładał sobie specjalnie przygotowane kajdanki, po czym wykonując kilka nieskoordynowanych ruchów, zdejmował je. Po chwili do zabawy angażował swoje przyszłe ofiary. Te wyciągały ręce, na przegubach których zatrzaskiwały się prawdziwe kajdanki. Nie mogły się bronić. Gacy gwałcił je i mordował. Kiedy krzyczały o pomoc, ten wpychał im do ust skarpetki.

Większość ciał zakopał na swojej posesji, kilka wrzucił do pobliskiej rzeki. Czasem przez kilka dni trzymał je pod swoim łóżkiem w sypialni. Kiedy został oskarżony o morderstwo 33 młodych mężczyzn i chłopców utrzymywał, że jest chory psychicznie i ma trzy oblicza – John Klaun, John Biznesmen i John Morderca. Ten ostatni został skazany na śmierć. Wyrok wykonano w 1994 roku.

Chcesz poznać innych seryjnych morderców? Sięgnij po Detektywa 6/2021 (tekst Anny Rychlewicz pt.” Krwawe polowania killerów”). Do kupienia TUTAJ.