Kamień Pomorski: dramat na drodze w Nowy Rok

Czarna kartka z kalendarza: 1 stycznia. 1 stycznia 2014 roku, w Kamieniu Pomorskim, Mateusz S. ps. „Sokół” wjechał w grupę ludzi stojących na chodniku. Był pijany i pod wpływem amfetaminy. Zginęło pięć dorosłych osób i 9-letni chłopiec. Dwoje dzieci zostało rannych – chłopiec, który w wypadku stracił rodziców i brata, oraz dziewczynka, która straciła rodziców. Kamień Pomorski przeżył szok na wieść o tragedii.

Świadkowie wypadku byli bardzo poruszeni tym, co zobaczyli.

– To było okropne – mówił w TVP Szczecin Paweł Ukraiński z portalu www.kamienskie.info. – Ludzie leżeli we wszystkich możliwych miejscach, ten samochód przewrócony, służby, które starały się udzielać pomocy. Akcję ratunkową prowadzono bardzo sprawnie. Skala tragedii sprawiła, iż trudno było o koordynację.

Śledztwo ujawniło nieznane początkowo szczegóły dramatu. Samochodem podróżowała dwójka młodych ludzi. Para sprzeczała się jeszcze przed rozpoczęciem podróży, potem także w samochodzie. Podobno, w czasie jazdy, miała powiedzieć, że ostatecznie zrywa łączący ich związek. To wywołało u kierowcy wściekłość i furię…

Koło przejazdu kolejowego, na obrzeżach Kamienia Pomorskiego,  25-latek gwałtownie skręcił i wjechał w grupę ludzi.

– Pojechaliśmy. Płakałam, a on wciąż przyspieszał – zeznawała Adrianna B. dziewczyna Mateusza S.. – Nagle skręcił w prawo. Nic nie mogłam zrobić. Z samochodu wyciągnęli nas ludzie – opisywała w sądzie moment tragedii.

Kamień Pomorski: wypadek czy zabójstwo

Kierowcy – sprawcy wypadku, nic się nie stało. W chwili zdarzenia miał prawie dwa promile alkoholu. Kamień Pomorski nie słyszał o takim dramacie.

Wypadkiem zajęła się prokuratura, która wszczęła śledztwo w sprawie spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi za to do 15 lat więzienia.

22 października 2014 roku sąd w Szczecinie skazał Mateusza S. na 12,5 roku więzienia. Najpierw wyrok mówił o nieumyślnym spowodowaniu katastrofy w ruchu lądowym. O warunkowe zwolnienie skazany miał prawo ubiegać się po odsiedzeniu 10 lat.

Żadna ze stron z wyrokiem się nie zgodziła. W lutym 2015 roku „Sokoła” skazano na 15 lat. Jego czyn został zakwalifikowany jako umyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym (prokuratura podnosiła, że wsiadając pod wpływem alkoholu za kierownicę, musiał mieć świadomość konsekwencji). W październiku tego roku Sąd Apelacyjny stwierdził, że ta kwalifikacja zasługuje na pełną akceptację.

Wypadek w Kamieniu Pomorskim wstrząsnął opinią publiczną, doprowadzając do zaostrzenia kar dla pijanych kierowców. Okres zakazu prowadzenia pojazdów wydłużono z 10 do 15 lat, a nawet dożywotnio.

Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ

Fot. pixabay.com