Kazimierz Polus: „rzeźnik z Wildy”

Czarna kartka z kalendarza. 15 marca: 15 marca 1985 roku, w areszcie śledczym w Poznaniu, został stracony Kazimierz Polus. W kronikach kryminalnych bardziej znany jest jako „rzeźnik z Wildy” – dzielnicy, gdzie mieszkał zabójca.

Kazimierz Polus, rodowity poznaniak, urodził się 10 września 1929 roku. Połowę życia spędził za więziennym murem odsiadując wyrok za molestowanie dzieci i rozboje. Pracował jako dozorca. Lokatorzy kamienicy, którą się opiekował, uważali go kulturalnego i sympatycznego człowieka. Nikt nie domyślał się, że pod tą maską kryje się zabójca-pedofil.

Pierwszą jego ofiarą był 8-letni Ireneusz ze Szczecina. W maju 1971 roku zwabił go do swojego mieszkania pod pretekstem podarowania roweru. Chłopiec dał się na to nabrać. Kiedy byli sami dotykał go w miejsca intymne, potem udusił. Ciało ukrył na pobliskim wysypisku śmieci.

Kazimierz Polus: wyrok mógł być tylko jeden

Cztery lata później, w Poznaniu, zamordował 17-letneigo mężczyznę. W ustronnym miejscu zaproponował mu męską miłość. Gdy tamten odmówił, zabił go uderzając z całej siły kamieniem w głowę. Podobnie jak przy poprzedniej zbrodni i tym razem zabójca jako motyw swoich działań wskazywał satysfakcje seksualną.

Trzecią ofiarą był 21-letni, niepełnosprawny mężczyzna, z którym pracował w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Poznaniu. Kolega chciał wyjechać do Europy Zachodniej, Polus obiecywał mu pomoc w zdobyciu paszportu i zdobyciu pracy. Zwabił go do mieszkania, gdzie go  zamordował, Zwłoki rozczłonkował i nieudolnie ukrył na peryferiach miasta.

Szybko go zatrzymano i aresztowano. Do zbrodni przyznał się po 11 dniach milczenia. Najpierw tej ostatniej, potem dwóch wcześniejszych.

Kazimierza Polusa skazano na karę śmierci. Wyrok wykonano 15 marca 1985 roku. Pochowano go na poznańskim cmentarzu Miłostowo.

Fot. pixabay.com