Ksiądz Stanisław Streich zastrzelony podczas mszy

Czarna kartka z kalendarza: 27 lutego. 27 lutego 1938 roku, w Luboniu pod Poznaniem, ksiądz Stanisław Streich został zastrzelony, kiedy szedł na ambonę, podczas mszy odprawianej dla dzieci.

27 lutego w kościele parafialnym św. Jana Bosko w Luboniu w jednej z mszy uczestniczyło około 200 dzieci. Oczywiście w świątyni byli także dorośli. Jednym z nich był siedzący na stopniach prowizorycznej ambony mężczyzna w czarnym płaszczu, 47-letni Wawrzyn Nowak.

Kiedy ksiądz Stanisław Streich chciał wejść na ambonę, mężczyzna wstał, wyciągnął broń i nacisnął spust. Jedna z kul trafiła duchownego w twarz, druga utkwiła w ewangeliarzu. Morderca oddał jeszcze dwa strzały w plecy księdza. Kapłan upadł. Późniejsza sekcja zwłok wykazała, że śmierć spowodowały strzały w głowę i w płuco.

W kościele zapanowało zamieszanie, a wtedy wskoczył na ambonę i krzyknął:

– Niech żyje komunizm! Wynoście się z kościoła, to za waszą wolność!

Następnie zaczął przeciskać się do wyjścia. Ludzie byli przerażeni, ale mimo to otoczyli go blokując mu drogę ucieczki. Jeszcze chwila, a prawdopodobnie doszłoby do samosądu.

Ksiądz Stanisław Streich przeciwdziałał działalności Nowaka

Wawrzyniec Nowak był ateistą i komunistą. W czasie I wojny służył na froncie wschodnim. W 1917 roku wstąpił do oddziałów Dowbór Muśnickiego. Po ich rozbrojeniu został radzieckim komisarzem. Kilka lat przed zabiciem księdza przyjechał do Polski ze Związku radzieckiego. Jak się okazało na Wołyniu zamordował polskiego urzędnika i postanowił ukryć się w rodzinnym Luboniu, gdzie przystąpił do organizowaniu komunistycznej jaczejki. Był przekonany, że zabijając księdza robi to w imię wolności osób wierzących.

Natomiast ksiądz Stanisław Streich angażował się w działalność społeczną. Starał się też przeciwdziałać komunistycznej agitacji Wawrzyńca Nowaka.

Nowaka skazano na karę śmierci. Więzienny kapelan do końca namawiał go do nawrócenia i spowiedzi. Nowak mówił nie, ale kiedy począł pętlę na szyi, ucałował krzyż. Powieszono go na dziedzińcu więzienia.

Fot. nn – Kronika Miasta Poznania, nr 1-2/1993 r. Domena publiczna