Ksiądz Stanisław Suchowolec został zabity

Czarna kartka z kalendarza: 30 stycznia. 30 stycznia 1989 roku w Białymstoku znaleziono zwłoki księdza. 31-letni Stanisław Suchowolec – przyjaciel księdza Popiełuszki, został zamordowany.

Kapłan zginął na swojej plebanii w białostockich Dojlidach, podpalonej przez „nieznanych sprawców” w nocy z 29 na 30 stycznia. Sekcja zwłok wykazała, że zgon nastąpił pomiędzy godziną 2 a 4 w nocy, na skutek zatrucia tlenkiem węgla spowodowanego pożarem niesprawnego elektrycznego grzejnika. Prokuratura uznała, że pies należący do księdza również zatruł się czadem. Dochodzenie zakończyło się po kilku miesiącach umorzeniem z „powodu braku znamion wskazujących na udział osób trzecich w zainicjowaniu pożaru”. Po śmierci rozpoczęto śledztwo w sprawie śmierci księdza, które 16 czerwca 1989 roku umorzono.

Ksiądz Suchowolec był przyjacielem ks. Jerzego Popiełuszki i po jego śmierci kontynuował prowadzenie Mszy św. za Ojczyznę, które gromadziły tłumy wiernych. Z tego powodu bezpieka nękała go i organizowała liczne prowokacje. Podsłuchiwano go, trzykrotnie pobili go „nieznani sprawcy”. Zorganizowano również zamach na jego życie. Samochód, którym miał jechać do Lublina, uszkodzono. W wypadku ranny został jego kolega, który wbrew wcześniejszym planom pożyczył go od księdza. Próbowano też podpalić dom zamieszkiwany przez jego rodziców.

Stanisław Suchowolec pośmiertnie odznaczony

3 lutego odbył się pogrzeb księdza, który był wielką manifestacją patriotyczną.

We wrześniu 1991 roku opublikowano raport, który wskazał m.in. zaniedbania w śledztwie dotyczącym księdza Suchowolca. 22 października 1991 roku rozpoczęto w tej sprawie nowe śledztwo, które miało na celu wykrycie sprawców morderstwa, zamachów na jego życie oraz autorów gróźb. Według nowych ustaleń pożaru nie zainicjował elektryczny grzejnik tylko doszło do umyślnego podpalenia łatwopalnej cieczy. Śledztwo umorzono 23 sierpnia 1993 roku z powodu niewykrycia sprawców. 30 stycznia 2006 roku prokuratorzy z Instytutu Pamięci Narodowej, oddziału w Lublinie, oświadczyli, że ich zdaniem ponad wszelką wątpliwość ksiądz Stanisław Suchowolec został zamordowany wskutek działania funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.

8 sierpnia 2008 roku księdza Suchowoleca prezydent Lech Kaczyński pośmiertnie odznaczył Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.