Ksylazyna: narkotyk zombie dotarł do Europy

Ksylazyna jest silnym środkiem uspokajającym od lat stosowanym u krów czy koni. W ostatnich latach stała się jednak także coraz popularniejszym w USA środkiem odurzającym wśród ludzi. Nazywana jest “tranq”, od angielskiego słowa “tranquilizer”, oznaczającego środek uspokajający, lub “narkotykiem zombie”, od charakterystycznych trudności z poruszaniem się oraz powodowania gnijących trudnych do wyleczenia ran na skórze.

Ksylazyna jest dodatkowo mieszana najczęściej z fentanylem, zabijającym każdego roku w USA dziesiątki tysięcy ludzi. Aby przyjrzeć się ofiarom nowej używki reporterzy telewizji Sky News odwiedzili ulice Filadelfii określanej “centrum amerykańskiego kryzysu opioidowego”. Dziennikarze rozmawiali z osobami uzależnionymi od “narkotyku zombie”.

Odbiera część duszy

Jak przyznał jeden z ich rozmówców, regularnie przyjmujący mieszkankę fentanylu i ksylazyny, “każdy dzień uzależnienia odbiera mu kolejną część jego duszy”.

– W ciągu ostatnich pięciu miesięcy moi rodzice co najmniej siedem razy wysyłali mnie na odwyk. Ale na żadnym z nich nie byłem w stanie odtruć się z ksylazyny – dodał.

Rozmówca stacji przyznał, że “tranq” sprawia, że ludzie stają się “niczym zombie”. Nie tylko tracą zmysły i jeśli utrzymują się na nogach. Z wielkim trudem, ale też cierpią z powodu ran skóry.

– Jeszcze dziewięć miesięcy temu nie miałem żadnych ran. Teraz mam dziury w nogach i stopach. Samo ich czyszczenie jest bardzo bolesne –  przekazał reporterom Sky News.

“Narkotyk zombie dotarł do Europy”. Tak portal Politico po publikacji nowych badań brytyjskich naukowców. Chociaż ksylazyna nie wywołała jeszcze na kontynencie takiego spustoszenia jak w USA, w ostatnich latach rekordowe ilości narkotyków wpływały i wypływały z Europy.

Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) już w połowie ubiegłego roku informowała o wykryciu ksylazyny w Rydze. Rok wcześniej estońska policja zaczęła konfiskować ten narkotyk.

Tymczasem w Wielkiej Brytanii dodatek śmiertelnie niebezpiecznej ksylazyny jest wykrywany w waporyzatorach z olejkami THC oraz w podrabianych, nielegalnie rozprowadzanych środkach uspokajających, jak diazepam czy kodeina – stwierdzili cytowani w środę przez “Guardiana” badacze z King’s College London. W okresie od grudnia 2022 do sierpnia 2023 roku wykryli ksylazynę u 16 osób w Wielkiej Brytanii. 11 z nich zmarło.

– Większość osób nie miała wcale zamiaru kupować ksylazyny – powiedziała prowadząca badania dr Caroline Copeland z King’s College London w rozmowie z “Guardianem”. Jak wyjaśniła, “większość osób kupujących heroinę nie zamierza kupować ksylazyny, a to właśnie ich połączenie jest szczególnie ryzykowne dla zdrowia.

Badaczka podkreśliła, że całkowita liczba zgonów jest prawdopodobnie wyższa, ponieważ ksylazyna nie pozostaje w organizmie przez długi czas. Zdaniem Copeland władze powinny m.in. wymagać od patologów i koronerów przeprowadzania badań toksykologicznych na obecność tego środka. Wszystko po to aby określić skalę jego rozpowszechnienia. Ksylazyna zostanie w Wielkiej Brytanii zaklasyfikowana do grupy C środków farmaceutycznych. To oznacza m.in. podniesienie kary dla osób rozprowadzających ją do 14 lat więzienia – poinformował “Guardian”.

Ksylazyna jest lekiem przeciwbólowym, uspokajającym i zwiotczającym, stosowanym u krów czy koni. Nie wolno jednak używać jej u ludzi – ryzyko niebezpiecznych skutków ubocznych jest zbyt wysokie. Od kilku lat handlarze narkotyków łączą ksylazynę z opioidami (w tym heroiną i fentanylem). Dlaczego? Między innymi dlatego, że wzmacnia i znacznie przedłuża działanie narkotyku. Jednocześnie zwiększa ryzyko przedawkowania. Środek może też silnie spowolnić tętno, a nawet wywołać depresję oddechową, polegającą na zmniejszeniu częstości oraz głębokości oddechów.

Ksylazyna została spopularyzowana w Stanach Zjednoczonych, najczęściej w połączeniu z fentanylem – syntetycznym opioidem. Nazywana jest często “tranq” – od angielskiego słowa “tranquilizer”, oznaczającego środek uspokajający. Jednak media określają ją “narkotykiem zombie”. To od charakterystycznych trudności z poruszaniem się oraz powodowania gnijących, trudnych do wyleczenia ran, źle gojących się wrzodów i ropni. Często prowadzą do amputacji. W 2021 roku po raz pierwszy w historii USA odnotowano ponad 100 tys. zgonów spowodowanych przedawkowaniem narkotyków.

Jak wynika z nowego raportu Europolu i EMCDDA, wartość rynku detalicznej sprzedaży narkotyków w krajach Unii Europejskiej szacuje się na ponad 30 miliardów euro.

Na podstawie: whitehouse.gov, Sky News, NBC News, tvn24.pl

Fot. Pixabay,com