Beata P. była studentką Uniwersytetu Gdańskiego. 21 października 1988 roku, wraz z matką, udała się w odwiedziny do swojej starszej siostry. Z rodzinnego spotkania wyszła nieco wcześniej, ponieważ jeszcze tego samego dnia miała widzieć się ze znajomymi. Do domu nigdy nie wróciła. Ta sprawa do dzisiaj jest nierozwiązana.
Zaniepokojona nieobecnością Beaty matka, następnego dnia poinformowała o zaginięciu milicję. Poszukiwania trwały. Niespełna dwa tygodnie później, ciało jej córki znaleziono w rowie melioracyjnym, na obrzeżach miasta. Badania wykazały, że dziewczyna została zgwałcona, a następnie uduszona. Choć w toku sprawy na jaw wyszło wiele faktów przybliżających do jej rozwiązania i było wielu podejrzanych, do dziś nie udało się zatrzymać sprawcy tej zbrodni. Niewyjaśnione pozostały także jej okoliczności.
Nie tylko nierozwiązana sprawa Beaty P.
Najbardziej tajemnicze zbrodnie, niewyjaśnione zagadki i intrygujące sprawy kryminalne – historia polskiej kryminalistyki zna ich całkiem sporo. Można powiedzieć o nich, że są niczym zbrodnie doskonałe. Przygotowane tak, aby nigdy nie wpaść na trop sprawcy. Mówi się, że zbrodnie doskonałe nie istnieją. Są jedynie sprawy niewykryte. W niektórych przypadkach, prawda wychodzi na jaw po wielu, wielu latach. Niekiedy jednak możemy nie poznać jej nigdy. O tych sprawach, choć mówiło się wiele, nigdy nie powiedziano najważniejszego – kto dopuścił się zbrodni.
Choć w przypadku niektórych zbrodni może wydawać się, że sprawa jest beznadziejna – po latach dochodzi do jej rozwiązania. Są też takie sprawy, w których choć wszystkie elementy układanki składają się w jedną całość, na końcu brakuje tego kluczowego. Ten sprawia, że zbrodnia pozostaje nierozwikłana przez dziesiątki kolejnych lat.
Jeśli interesują cię niewyjaśnione sprawy sięgnij po Detektywa 8/2021 (tekst Anny Rychlewicz pt. „Sprawy nierozwiązane”). Do kupienia TUTAJ.