Leniwy listonosz nie dostarczał przesyłek

Czy brak czasu to dobre wytłumaczenie dla niewykonywania swoich obowiązków służbowych? Raczej nie, ale w ten sposób bronił się pewien leniwy listonosz z Żagania (województwo lubuskie), który od wielu miesięcy nie dostarczał adresatom przesyłek.

Od sierpnia ubiegłego roku 45-latek pobierał rano z poczty listy, które miał doręczyć, a potem zanosił je do swojego mieszkania. Fałszował też podpisy pod listami poleconymi, fabrykując w tej sposób odbiór przez adresata. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli 1150 przesyłek. Tego dnia, gdy leniwy listonosz został zatrzymany, dodatkowo był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało 2 promile w jego organizmie. Niedoręczanie listów jest przestępstwem, za które kodeks karny przewiduje 2 lata pozbawienia wolności. Listonoszowi grozi też dodatkowa kara za podrabianie podpisów. Wszystkie niedoręczone listy zostały już przekazane poczcie, która zajmie się ich ponownym dostarczeniem do adresatów.

Nie tylko leniwy listonosz. Więcej takich historii znajdziecie w każdym numerze Detektywa w Rozrywce z Temidą. Aktualne i archiwalne numery możesz kupić TUTAJ.

Oszustwo na chore dziecko. Trzeba nie mieć serca! Czytaj TUTAJ.