Leśniczówka, romans i poderżnięte gardło

Agnieszka S. poznała Arkadiusza K. w 2004 roku, kiedy była zatrudniona przy sadzeniu lasu w Przyjmach Porębskich koło Ostrowi (woj. mazowieckie). Bardzo szybko nawiązała nić porozumienia z leśniczym. Wkrótce znajomość przekształciła się w regularny romans.

W kwietniu 2008 roku, Bożena K. nakryła męża wraz z kochanką. Kiedy ten zdecydował się zakończyć znajomość i wrócić do rodziny, kobieta wpadła w szał. Postanowiła, że da nauczkę jego żonie. Zaczęła z nią korespondować, podszywając się pod innego mężczyznę. Z czasem niewinne wiadomości przekształciły się w romans. Wkrótce sama Bożena K. zaproponowała anonimowemu mężczyźnie spotkanie. Na umówionym miejscu zamiast niego ujrzała jednak Agnieszkę S. Między kobietami doszło do szarpaniny. Bożena K. otrzymała kilkanaście ciosów nożem, miała poderżnięte gardło. Zwłoki kobiety znaleziono w pobliżu leśniczówki, w której mieszkała z rodziną. Na ślad morderczyni natrafiono zaledwie kilka godzin po zbrodni.

Nie tylko romans, który skończył się tragicznie

Panuje powszechne przekonanie, że morderca najczęściej działa w pojedynkę. Dopuszczenie wspólnika do udziału w zbrodni ma zwiększyć ryzyko wykrycia sprawców. Potwierdzeniem tezy mogą być także liczne analizy behawioralne, z których wynika, że seryjny zabójca zawsze działa sam. Historia polskiej i światowej kryminalistyki zdaje się jednak temu przeczyć.

Mordercze duety, zabójcze pary i krwawi partnerzy. Gwałcili, zabijali, torturowali. Wzajemnie się inspirowali i dopingowali. Połączyła ich fascynacja śmiercią, a podzielił dopiero wyrok sądu.

Można by rzec „duety na medal”. Zbrodniarze wspólnie polowali na przyszłe ofiary, wspólnie pozbawiali ich życia i wspólnie zmywali krew ze swoich rąk. I choć wspólny mord miał być dla nich dziełem cementującym związek, wymiar sprawiedliwości sprawił, że ze zdecydowanych, pewnych siebie i bezwzględnych partnerów pozostały jedynie dwie zdeprawowane i pozbawione człowieczeństwa jednostki.

Chcesz poznać inne zabójcze duety? Sięgnij po Detektywa 2/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. „Krwawi kochankowie”). Cały numer do kupienia TUTAJ.