Amerykański żołnierz. Surowy, ale i kochający ojciec pięciorga dzieci. Seryjny morderca z Spokane, w stanie Waszyngton, któremu przypisuje się zabójstwo 18 osób. Robert Lee Yates, jako swoje ofiary wybierał głównie prostytutki. Był uzależniony od seksu, ale nie ze swoją żoną, którą była Linda Yates.
W domu miał pokaźną bibliotekę filmów porno, a na strychu wywiercił niewielką dziurę, przez którą podglądał sąsiadów uprawiających seks. Upodobania męża przez bardzo długi czas nie wzbudziły żadnych podejrzeń u Lindy, którą poślubił kilkanaście lat wcześniej. Kobiety nie zastanowiła także przesiąknięta krwią tapicerka w ich aucie czy… zwłoki prostytutki zakopane w ogródku przed ich domem, ponieważ Yates „chciał je codziennie widywać”. Linda Yates zdecydowała się na separację dopiero w momencie, gdy nakryła męża na zdradzie. Bardzo szybko doszła jednak do wniosku, że oddzieliła córki od kochającego ojca i postanowiła do niego wrócić. Kiedy mordercza natura Roberta Yatesa wyszła na jaw kobieta, która trwała u jego boku przez ponad 20 lat stwierdziła, że „kiedy jesteś tak blisko kogoś, nie widzisz tego, co robi”.
Nie tylko Linda Yates
Prowadzą podwójne życie. W jednym odgrywają rolę przykładnego męża i kochającego ojca, w drugim – zapędzają się w najciemniejsze zakamarki duszy. Porywają, gwałcą, torturują i zabijają. Po wszystkim wracają do domu, gdzie spokojnie zasypiają obok wiernej (i milczącej) żony. Milczącej, bo ślepo zakochanej? Naiwnej? A może przerażonej? Kim są kobiety seryjnych morderców?
Hybristofilia to zaburzenie seksualne, objawiające się pożądaniem wobec osób, które popełniły przestępstwo. Często jest to słabość ukierunkowana na ludzi, dopuszczających się szczególnie brutalnych zbrodni, takich jak morderstwo czy gwałt. Im bardziej odrażające przestępstwo, tym bardziej atrakcyjny wydaje się partner. A co jeśli mordercze skłonności ukochanego wychodzą na jaw dopiero po wielu latach związku? Czym podyktowane jest wówczas bezwarunkowe przywiązanie do zbrodniarza, jeśli nie wynika ono z seksualnych preferencji partnera? Czy kobiety żyjące pod jednym dachem z seryjnymi mordercami mogą być nieświadome podwójnego życia mężów? Zagraniczne kroniki kryminalne znają wiele przypadków, w których kobieta milczała, bo nic nie wiedziała albo wiedzieć nie chciała.
Chcesz poznać inne żony seryjnych morderców? Sięgnij po Detektywa 10/2021 (tekst Anny Rychlewicz pt. „Żony seryjnych morderców”). Cały numer do kupienia TUTAJ.