Nie żyje Michał Kędzierski – policjant z Raciborza (woj. śląskie), postrzelony w czasie interwencji we wtorek rano. Napastnik również został ranny podczas wymiany ognia. Jak informuje policja, ubrany w odzież przypominającą mundur, podawał się za policjanta i próbował kontrolować samochody. To 40-latek z rejonu Raciborza, notowany wcześniej za przestępstwa narkotykowe.
Policja początkowo błędnie informowała, że funkcjonariusz został postrzelony przez zatrzymanego do kontroli kierowcę renault scenic. Później jednak sprostowała tę informację.
Jak donoszą dziennikarze lokalnego portalu nowiny.pl zastrzelony policjant wcześniej był doskonale znanym dziennikarzem. Przez wiele lat był jednym z głosów radiowej Vanessy, a później twarzą Raciborskiej Telewizji Kablowej. Znany był również jako didżej dyskotek. Prowadził wiele imprez plenerowych. Wysoki optymista, odważny i pewny siebie. Taki był nasz kolega po fachu Michał Kędzierski, który po przygodzie z lokalnymi mediami został funkcjonariuszem policji.
Policjantem, który zginął na służbie był były dziennikarz Michał Kędzierski
Michał Kędzierski: ludzie znali jego głos
Raciborzanin był popularnym didżejem Radia Vanessa. Stacja była jego pierwszym miejscem pracy tuż po szkole, gdzie pojawił się jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku. Spędził przed mikrofonem kilkanaście lat, zaczynając radiową przygodę jeszcze w słynnej wieży ciśnień zakładów Mieszko przy ul. Starowiejskiej. Jego kolega Adam Misa (dziś przedsiębiorca z branży PR), który wówczas odpowiadał za serwisy informacyjne, mówi, że „Misiek” zaczynał od dyżurów weekendowych. Znany był też z wieczornego pasma dyskotekowego, nadawanego z klubu w Pogrzebieniu.
Kędzierski przepracował również pewien czas jako reporter i prezenter Raciborskiej Telewizji Kablowej. W dotychczasowych dziejach kablówki był jednym z nielicznych mężczyzn prowadzących Wiadomości Raciborskie. – Na pewno występował w nich najczęściej spośród wszystkich dziennikarzy i prezenterów, jacy pracowali w naszej telewizji – powiedział nam jego kolega, słynny raciborski dokumentalista Adrian Szczypiński.
Koledzy nazywali go często „Kędziorem” lub zdrobniale „Kędziorkiem”. Zawsze życzliwy i chętny do współpracy, a nade wszystko wesoły. – W naszych corocznych, humorystycznych „Ścinkach”, materiałach z tego co nie poszło na antenę, zawsze było go pełno – wspomina Szczypiński.
Karierę dziennikarską porzucił przed 10. laty na rzecz munduru policjanta. Choć to radio było jego pierwszą miłością, to służby mundurowe od zawsze go fascynowały i chciał się związać zawodowo z taką formacją. – Adrenalina, akcja. To go zawsze pociągało – charakteryzuje kolegę A. Szczypiński. Kędzierski rozważał pracę w straży granicznej lub policji. Pierwsze lata służby spędził na posterunku policyjnym w Kuźni Raciborskiej. Z uwagi na bogate doświadczenie dziennikarskie i prezenterskie czasami wspomagał pracę służb prasowych raciborskiej komendy. Ostatnio służył w wydziale prewencji.
Źródło: nowiny.pl
fot. pixabay.com
1 komentarz do wpisu “Michał Kędzierski: zastrzelony policjant wcześniej był dziennikarzem”
Możliwość komentowania jest wyłączona.