Nakło nad Notecią. Brutalne zabójstwo 16-latka

Czarna kartka z kalendarza: 16 października. 16 października 2015 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok za zabójstwo 16-Kamila G. Oprawcy bili, gwałcili i dusili nastolatka. Nakła nad Notecią było zszokowane zbrodnią. Zapadły surowe wyroki.

Dramat rozegrał się w nocy z 12 na 13 listopada 2013 roku w Nakle. Wszystko zaczęło się od imprezy zakrapianej alkoholem. W jej trakcie doszło do nieporozumienia. Awantura zamieniła się w rękoczyny, a te w 4-godzinne katowanie. Dawid R. i Jakub D. przypali swojego kolegę papierosami, cięli nożem, bili tłuczkiem do mięsa i gwałcili, a na koniec wspólnie ofiarę udusili. Zwłoki schowali do łóżka.

Biegli medycyny sądowej doliczyli się na ciele chłopaka kilkudziesięciu ran – tłuczonych, ciętych. Podczas sekcji zwłok ustalili, że przyczyną śmierci było uduszenie.

W trakcie kaźni na młodszym koledze oprawcy co jakiś zamykali go w skrzyni tapczanu. Rankiem, kiedy zdali sobie sprawę, że nie żyje, poszli na dworzec kolejowy w Nakle. Wsiedli w pierwszy pociąg i wyjechali. Przez kilka dni tułali się po północno-zachodniej Polsce. Byli między innymi w Szczecinie i Poznaniu. Zgłosili się kilka dni później na komisariacie w Krzyżu Wielkopolskim. Przyznali się do zabójstwa i opowiedzieli ze szczegółami, jak wyglądały ostatnie chwile życia Kamila. Ich wyjaśnienia były suche, rzeczowe i beznamiętne. Zabrakło jakichkolwiek emocji i skruchy,  

Nakło nad Notecią: kara mogła być tylko jedna

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy skazał oskarżonych na kary po 25 lat pozbawienia wolności.

– Napawali się własną agresją. Potraktowali Kamila, jak worek treningowy, jak śmiecia, którego można wrzucić do skrzyni tapczanu – tak wyrok 25 lat więzienia dla Jakuba D. i Dawida R. uzasadniała sędzia Anna Warakomska. – Chcieli Kamila upokorzyć w najgorszy możliwy sposób. Gwałcąc go. To wszystko trwało co najmniej cztery godziny.

Uzasadniając wysokość kary, sąd mówił o okolicznościach łagodzących – to m.in. wiek oskarżonych oraz fakt, że sami zgłosili się na policję. O warunkowe zwolnienie skazani będą mogli starać się dopiero po 20 latach. Dawid R. okazał skruchę i przeprosił rodzinę. Wyroku wysłuchał wbijając wzrok w ziemię. Jakub D. do winy się nie przyznał.

W październiku 2016 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał orzeczenie sądu pierwszej instancji. Jakub D. i Dawid R. nie będą mogli ubiegać się o przedterminowe zwolnienie z odbywania kary.

Zabójstwo dilerów Ery: zbrodnia „Anioła Śmierci”. Czytaj TUTAJ

Fot. pixabay.com