Napad stulecia na pociąg pocztowy

Wydarzenie, które przeszło do historii. Napad stulecia, który zajmuje pierwsze pozycje na listach legendarnych kradzieży. Mowa oczywiście o napadzie na pociąg pocztowy, który w sierpniu 1963 roku pokonywał trasę z Glasgow do Londynu.

W pobliżu Mentmore, maszynista zauważył czerwone światło na sygnalizatorze, po czym zatrzymał skład. Był to element misternie przygotowanego planu – napastnicy zmanipulowali sygnalizator, wydając fałszywy sygnał. Wówczas do składu wdarło się 16 zamaskowanych osób. Obyło się bez broni, strzelaniny i rozlewu krwi. Informator rabusiów już wcześniej doniósł, że wagony nie są wyposażone w alarm, a załoga pociągu nie dysponuje bronią palną. Napastnicy również z niej zrezygnowali. Ogłuszyli maszynistę drewnianą pałką i zabrali się na przeładowywanie łupu.

W pociągu znajdowało się 120 worków wypełnionych pieniędzmi, w tym zużyte banknoty, które miały zostać zutylizowane. Wielkość łupu zaskoczyła złodziei i nieco pokrzyżowała im plany – przerzucanie pakunków zajęło im znacznie więcej czasu, niż początkowo planowali. Na koniec akcji popełnili błąd – powiedzieli strażnikom pociągu, by przez 30 minut nie ruszali się z miejsca. Służby wywnioskowały więc, że kryjówka rabusiów musi znajdować się w odległości około 30 km od miejsca zdarzenia. Złodzieje usłyszeli wyjątkowo surowy wyrok – zostali skazani na 30 lat pozbawienia wolności. Co ciekawe – w oczach opinii publicznej stali się ofiarami. Tej nie spodobały się bowiem tak wysokie kary za napad.

Nie tylko napad stulecia na pociąg pocztowy

Nie tylko świat, ale i Polska może „pochwalić” się wybitnymi, spektakularnymi i niezwykle zuchwałymi kradzieżami. Jedne dokonane były pod wpływem impulsu, inne odbywały się według misternie ułożonego planu. Ten nie uwzględniał tylko jednego – potyczki, wpadki, fiaska i niepowodzenia. Rozwiązania takiego, na końcu którego zwykle stoi wymiar sprawiedliwości.

Chęć wzbogacenia się czy oszukania systemu? Ucieczka od szarej codzienności i ambicja podniesienia standardu życia czy może zwykła głupota? Jeśli ich celem było zapisanie się na kartach historii jako najwięksi złodzieje świata, to z pewnością go osiągnęli. 

Chcesz poznać inne legendarne kradzieże? Sięgnij po Detektywa Wydanie Specjalne 3/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. Legendarne kradzieże). Cały numer do kupienia TUTAJ.