Nauczyciel molestował uczennice

Nauczyciel molestował uczennice. W 2016 roku dołączył do grona pedagogicznego jednej z prywatnych szkół w Pruszczu Gdańskim. Od początku starał się przypodobać nie tylko swoim podopiecznym, ale także rodzicom dzieci. Uchodził za niezwykle wyluzowanego, dającego się lubić nauczyciela. 38-letni Amerykanin, który miał jedynie uczyć języka angielskiego, wykorzystując zaufanie dzieci, dopuścił się czynów o charakterze seksualnym, do których dochodziło podczas lekcji.

W latach 2017-2018 molestował swoje uczennice w wieku 7-8 lat. Jego ofiarą padło 26 dziewczynek. Pod pretekstem nauki przez zabawę dotykał dziewczynki w miejsca intymne, wkładał rękę pod bieliznę. Wymyślił grę, którą nazwał „put the rubbish in the bin”, czyli „wyrzuć śmieci do kosza”. Polegała ona na podnoszeniu dziewczynek, obmacywaniu ich i wrzucaniu do kosza. Inne uczennice prosił o wytarcie tablicy. Kiedy te nie dosięgały, podnosił je błądząc rękami po ich ciele. W akcie oskarżenia znalazło się prawie 400 zarzutów związanych między innymi z dopuszczeniem się czynności seksualnych wobec małoletnich, posiadaniem dziecięcej pornografii i jej rozpowszechnianiem. Mężczyzna nigdy nie przyznał się do winy. W październiku 2021 roku zapadł prawomocny wyrok. Sąd skazał nauczyciela na 5 lat pozbawienia wolności oraz nałożył na niego dożywotni zakaz wykonywania pracy związanej z wychowaniem i edukacją małoletnich.

Nie tylko nauczyciel molestował uczennice

Wydaje się, że przemoc rówieśnicza i agresja wymierzona w stronę szkolnych kolegów to zjawiska na stałe wpisane w szkolną rzeczywistość. Na jej straży stoi między innymi kadra pedagogiczna, która nie powinna ignorować zgłoszeń o przemocy, a na nie reagować. Tymczasem za szkolnymi murami bardzo często dochodzi do sytuacji, kiedy to uczniowie padają ofiarami pedagogów.

Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje przemoc rówieśniczą jako jedno ze zjawisk najbardziej zagrażających zdrowiu psychicznemu dzieci. Według najnowszych danych UNICEF, ponad połowa dzieci na całym świecie doświadcza takiej przemocy. W Polsce z kolei 35 proc. dzieci jest obiektem aktów agresji ze strony swoich rówieśników. Ogromna ich część ma miejsce w szkolnych murach. W tych samych dochodzi do innych, równie tragicznych zdarzeń. Zdarzeń, za którymi stoją ci, którzy powinni być wzorem, autorytetem, inspiracją.

Chcesz poznać inne – tego typu historie? Sięgnij po Detektywa 9/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. Za szkolną bramą). Cały numer do nabycia TUTAJ.