Oszustwa na turystach, czyli ciemna strona raju

Szybko przyszło, jeszcze szybciej poszło. Poznaj oszustwa na turystach. Wystarczą dwa słowa: gry uliczne. I wszystko jest jasne. „Trzy karty”, „Trzy kubki” – zwał jak zwał. Sezon na hazardowe gry uliczne rozpoczyna się wraz z pojawieniem się turystów na deptakach wakacyjnych miejscowości.

Zasady są banalnie proste – magicy, iluzjoniści, tudzież zwykli oszuści mamią turystów wizją wygrania sporych pieniędzy. Wystarczy odgadnąć, pod którym z trzech kubków znajduje się mała kuleczka. Pierwsza runda – na rozgrzewkę – pozwala nam wygrać. Nadzieję, bo z pewnością nie pieniądze. Nasza uśpiona czujność, naiwność, a czasem ludzka pazerność chce więcej i więcej. Nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, kuleczka znika spod kubków. Magik zamiast schować ją pod jednym z pojemników, niepostrzeżenie przytrzymuje ją palcem, po czym wypuszcza dopiero w momencie stwierdzenia naszej przegranej. Uliczny biznesmen nie działa jednak sam – w tłum gapiów wchodzą jego wspólnicy, którzy podgrzewają atmosferę zabawy i dopingują do gry. Czasem biorą w niej udział i oczywiście wygrywają duże pieniądze albo… przeszukują kieszenie zgromadzonych turystów.

Oszustwa na turystach

Only for you, my friend! Super cena! Specjalna okazja! Tylko dla Ciebie! Tymczasem to my jesteśmy jedną wielką okazją dla ogromnej rzeszy oszustów, która uaktywnia się wraz z rozpoczęciem sezonu urlopowego. Chwila nieuwagi, uśpiona czujność, minimalna naiwność – tyle wystarczy, by paść ofiarą mniejszych i większych kieszonkowców, złodziejaszków i wakacyjnych oszustów. W końcu turyści to główne źródło utrzymania nie tylko dla branży turystycznej, ale i dla tych, którzy są na bakier z prawem. Niekoniecznie tylko latem.

Wakacje jak z koszmaru? I wcale nie chodzi tutaj o Zemstę Faraona czy Klątwę Sułtana. Wystarczy udać się chociażby w polskie góry, gdzie pokonując drogę taksówką bez działającego licznika dotrzemy do wynajętego wirtualnego domku, który… nie istnieje. Straty będziemy chcieli odrobić jedną niewinną rundką w ulicznej grze, a szczyty zdobyć wjeżdżając kolejką na nieważnym bilecie. Te popularne zabiegi, choć tak doskonale znane z własnego podwórka, rosną w siłę we wszystkich szerokościach geograficznych.

Chcesz poznać inne oszustwa na turystach? Sięgnij po Detektywa 7/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. Ciemna strona raju,  czyli oszustwa na turystach). Cały numer do kupienia TUTAJ.