Pandora Gate: największa afera w polskim internecie?

Pandora Gate: te słowa z dnia na dzień robią coraz większą furorę w mediach. Znany twórca internetowy Sylwester Wardęga przełamał zmowę milczenia i opublikował obszerny materiał na temat skandalu. Chodzi o z wykorzystywanie  nieletnich przez jednych z najbardziej znanych inluencerów w Polsce. Niektórzy internetowi celebryci znaleźli się w fatalnym świetle. W tle pojawiły się zarzuty o pedofilię. Temat ten skomentował nawet premier i minister sprawiedliwości!

Pandora Gate to skandal związany z szerokim gronem polskich twórców na platformie YouTube. Opublikowane doniesienia sugerują, że niektórzy znani twórcy byli zaangażowani m.in. w takie działania, jak umawianie się z osobami poniżej 15 roku życia.

jako pierwszy ważny film opublikował nieco ponad tydzień temu dziennikarz Jakub Wątor. Porozmawiał on z dziewczyną, która miała być manipulowana i wykorzystywana przez Kluz-Burtona, gdy miała 14 lat. Pokazała ona dowody potwierdzające jej słowa. Wydawało się, że nadszedł moment, gdy wszystko się wyjaśni i cała Polska pozna prawdę na temat głośnej afery. Jednak dopiero wczorajszy film Wardęgi wywołał prawdziwe trzęsienie ziemi.

Pandora Gate: o co chodzi?

Sylwester Wardęga zszokował internet, publikując swój najnowszy materiał pt. „MROCZNA TAJEMNICA STUU I YOUTUBERÓW: PANDORA GATE (Boxdel, Dubiel, Fagata)”. Kompleksowo przedstawił on w nim to, co mówiło się już od jakiegoś czasu na temat wspomnianego „Stuu”. Jeden z najpopularniejszych polskich youtuberów w maju 2020 r. niespodziewanie zakończył swoją działalność w internecie. Powody takiego działania były owiane tajemnicą. W przestrzeni medialnej pojawiały się różne plotki i nieoficjalne doniesienia, ale dopiero teraz cała sprawa ujrzała światło dzienne.

W wyniku śledztwa przeprowadzonego przez Wardęgę i innego twórcę internetowego — Mikołaja „Konopskyy’ego” Tylko udało się ustalić, że w 2014 r. „Stuu” korespondował z 13-letnią dziewczyną, proponował jej spotkania i wysyłał wiadomości o charakterze erotycznym. Ostatecznie do spotkania doszło, ale dopiero w grudniu 2015 r. W trakcie niego nie doszło do niczego zabronionego przez prawo, ale dziewczyna opowiedziała, że Kluz-Burton bardzo obawiał się policji.

Kolejna sytuacja z udziałem nieaktywnego youtubera miała miejsce w 2018 r. Wówczas „Stuu” zaprosił 15-letnią dziewczynę z jej 14-letnią koleżanką na warszawskie „Schodki”, gdzie przebywał z innymi patoinfluencerami — „Kruszwilem” oraz „Kamerzystą”. Tam spożywali alkohol, a następnie impreza przeniosła się do mieszkania Kluz-Burtona. Dziewczynom nadal był podawany alkohol, a jedna z nich opowiedziała, że w pewnym momencie całkowicie ją „odcięło”. Obudziła się dopiero rano w łóżku obok „Stuu”, który ją „dotykał”.

Pandora Gate: kolejne zarzuty

W całej tej sprawie „oberwało się” także innym twórcom internetowym. Najpierw Marcinowi Dubielowi — youtubererowi, influencererowi i freak fighterowi, a także byłej dziewczynie „Stuu” — Agacie Fąk, również influencerce i freak fighterce. Dubiel opublikował w tej sprawie już swoje oświadczenie. Napisał w nim, że „brzydzi się osobami, które sprawiły krzywdę dzieciom”, odcina się od Stuarta i będzie ścigał na drodze sądowej wszystkie pomawiające go osoby.

Z filmu Sylwestra Wardęgi wynika także, że wiedzę o zaistniałych sytuacjach miał posiadać także Michał „Boxdel” Baron. To jeden z włodarzy freak fightowej organizacji FAME MMA, który do tej pory twierdził, że nie zna żadnych konkretów. Z nieoficjalnych informacji publikowanych przez różne osoby w mediach społecznościowych wynika, że szykuje on swoją odpowiedź na zarzuty Wardęgi. Niemniej jednak konsekwencje wczorajszej publikacji odczuł on błyskawicznie, ponieważ został w trybie natychmiastowym wykluczony z bieżącej działalności FAME MMA.

Warto wspomnieć o tym, że o czynach, których dopuścił się „Stuu” od dawna mówiła już jego była przyjaciółka — Justyna Sukanek. Jej słowa były jednak deprecjonowane z powodu braku dowodów. Teraz jak widać, wszystko powoli zaczyna wychodzić na światło dzienne i ma to być rzekomo „wierzchołek góry lodowej”. W najbliższych dniach pojawi się drugi materiał ze śledztwa dotyczącego wykorzystywania nieletnich przez youtuberów, tym razem jednak na kanale wspomnianego już „Konopskyy’ego”. Według zapowiedzi ma być on jeszcze mocniejszy i ma odsłonić kolejne osoby zaangażowane w całą aferę.

Po niecałej dobie film na kanale Sylwestra Wardęgi zgromadził ponad 3,5 mln wyświetlenia i odniosło się do niego mnóstwo osób. Wśró nich politycy, np. premier Mateusz Morawiecki, lider Trzeciej Drogi — Szymon Hołownia czy lider Konfederacji — Sławomir Mentzen.

Kulisy oficjalnego śledztwa

– Zabezpieczane są komputery, sprzęt elektroniczny. Policja dociera do potencjalnych ofiar, tak żeby stworzyć im warunki do szybkiego złożenia zeznań w prokuraturze. Również pan Wardęga jest w kontakcie z policją i prokuraturą żeby złożyć wyczerpujące zeznania jako świadek – powiedział w piątek szef MSWiA, minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński pytany o aferę pedofilską wśród youtuberów.

Szef MSWiA podkreślił, że sprawy pedofilskie muszą być bezwzględnie zwalczane.

– W tej sprawie już trwają przeszukania i zabezpieczania materiału dowodowego podejrzewanych. Zabezpieczane są komputery, sprzęt elektroniczny, policja dociera do potencjalnych ofiar, tak żeby stworzyć im warunki do szybkiego złożenia zeznań w prokuraturze – powiedział.

Zaznaczył, że również Sylwester Wardęga jest w kontakcie z policją i prokuraturą, żeby złożyć wyczerpujące zeznania jako świadek.

– Jeżeli doszło do przestępstwa, a wiele na to wskazuje, niezależnie od statusu społecznego, bo mówimy tu o osobach bardzo popularnych w mediach społecznościowych, to te osoby poniosą konsekwencje – podkreślił Mariusz Kamiński. I przypomniał, że do walki z cyberprzestępczością powołano specjalną grupę w policji – Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości.

Trwają czynności procesowe

Zawiadomienie i działania prokuratury to efekt afery, którą ujawnił youtuber Sylwester Wardęga, publikując film o możliwych kontaktach pedofilskich dwóch znanych polskich celebrytów ze środowiska internetowego. Sprawa wzburzyła świat polskiego internetu, zwłaszcza środowisko youtuberów.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała w czwartek, że w sprawie trwają intensywne czynności procesowe, przesłuchiwani są pierwsi świadkowie, zabezpieczany jest też materiał dowodowy.

Jak informowała wcześniej Komenda Główna Policji, w związku z aferą pedofilską wśród youtuberów, Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zabezpieczyło materiały, które są analizowane. Czynności wykonują również stołeczni policjanci.

– Zabezpieczono nagranie z serwisu youtube. Wspomagamy policjantów, którzy prowadzą czynności. Na razie nie przekazujemy więcej szczegółów – informował podkomisarz Marcin Zagórski z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości.

Na doniesienia o Pandora Gate zareagował premier Mateusz Morawiecki.  – W państwie polskim nie ma zgody na tolerowanie zwyrodnialców – powiedział. – Ostrzegam wszystkich, którzy chcą krzywdzić dzieci. Spotka was kara najbardziej dotkliwa z możliwych – dodał. 

Źródło: Polsatnews.pl, interia.pl, onet.pl

Fot. pixabay.com