Pistolet Glock. Nie żyje twórca legendarnej broni

Pistolet Glock to broń, która pojawiła się w 1980 roku. Zrewolucjonizowała produkcję pistoletów i stała się rozpoznawalna na równi z Berettą czy Coltem. Glock jest obecny w siłach zbrojnych, policji i popkulturze. 27 grudnia 2023 roku, w wieku 94 lat, zmarł Gaston Glock, założyciel firmy i twórca pistoletu. To narzędzie pracy policjantów i sił porządkowych w 48 krajach. Tylko w USA Glocki są na wyposażeniu… dwóch trzecich funkcjonariuszy.

Gaston Glock w ostatnich latach był dosłownie miliarderem-samotnikiem. Właściciel koncernu produkującego broń mieszkał w swojej austriackiej posiadłości nad jeziorem i prawie nie pokazywał się publicznie. Jego prywatności chronili strażnicy i prawnicy. Rok temu jego żona wrzuciła na Facebooka zdjęcie z mężem z okazji jego urodzin.

Na łamy prasy trafił zaledwie kilka razy. Było to m.in. w roku 1999 r., kiedy wspólnik biznesowy próbował go zabić. 70-letni Glock wyszedł z opresji, pozbawiając napastnika przytomności. W 2011 roku w wieku 82 lat rozwiódł się z żoną i poślubił kolejną (31-letnią). Z kolei w roku 2012 r. ukazała się książka “Glock: The Rise of America’s Gun” Paula M. Barretta.

Kariera Gastona Glocka zaczęła się w austriackim miasteczku Deutsch-Wagram, gdzie od 1963 działała należąca do niego fabryczka, produkująca noże, parasole, karnisze, skorupy granatów, słowem niewyszukane wyroby żelazne. Glock znał się przy tym na tworzywach sztucznych. Kiedy więc austriacka armia ogłosiła konkurs na konstrukcję pistoletu, który miałby zastąpić pochodzące jeszcze sprzed wojny konstrukcje Browninga High Power z 1935 i Walthera P-38 – Glock wyczuł swoją szansę. Zatrudnił najlepszych konstruktorów broni. To oni metodą “czystej kartki w pół roku stworzyli projekt broni, która wygrała konkurs – prostotą konstrukcji i ogromną pojemnością magazynka.

Tajemnica sukcesu pistoletu przyjętego w 1982 na uzbrojenie austriackiej armii polega na tym, że Gaston Glock poza niebanalnym sposobem działania i paskudnym wzornictwem (nieprzypadkowo o kanciastych Glockach mówi się “klocki”), stosował też bardzo agresywny marketing. Reklama polegała zaś na umiejętnym lokowaniu produktu. Dla przykładu, w filmie U.S. Marshals Tommy Lee Jones jako uparty szef oddziału pościgowego “Wielki Pies” który nigdy się nie myli, pyta młodego agenta Roberta Downeya Jra, czy ma broń. Ten pokazuje niklowanego błyszczącego Taurusa, na co Tommy Lee Jones prycha lekceważąco i mówi “Kup sobie Glocka i pozbądź się tego niklowanego pistoleciku”.

Później powstaje Szklana Pułapka 2, w której Bruce Willis żołądkuje się przed szefem ochrony lotniska atakowanego właśnie podstępem przez terrorystów. Ten go ignoruje, mówiąc, że nie przeprowadzi ewakuacji z powodu paru złodziei bagażu, i główny bohater John McClane wybucha: “Ten śmieć miał Glocka 7, wiesz co to jest?! To porcelanowy pistolet produkowany w Niemczech, który nie jest widoczny na urządzeniach rentgenowskich na twoim lotnisku i kosztuje więcej niż zarabiasz w ciągu miesiąca!”

Z pewnością umieszczenie swojego wyrobu w rękach Tommy’ego Lee Jonesa i Bruce’a Willisa wygłaszających z ekranu podobne opinie z pewnością można uznać za udany product placement.

Gaston Glock znakomicie zdawał sobie sprawę z tego, że żeby promocja i reklama były skuteczne – wcale nie muszą zawierać prawdziwych treści. Szczególnie widać to w Szklanej Pułapce 2: nie ma i nigdy nie było czegoś takiego jak Glock 7. Chodziło o Glocka 17 – pierwszy model Gastona Glocka dostępny wtedy od kilku lat. Nieprawdą jest, że broń jest z porcelany, co byłoby niedorzeczne. Nieprawda, że broń była bardzo droga, nieprawda, że produkowano ją w Niemczech, bo fabryka Gastona Glocka mieściła się w Austrii. Nie jest też prawdą, że broń Glocka była niewidoczna w lotniskowych urządzeniach rentgenowskich. 84 proc. wagi całości pistoletu to stal. Reszta, czyli uchwyt jest zrobiony z gęstego i bardzo lekkiego polimeru na bazie tak odpornego że właściwie niezniszczalnego Zytelu.

Pierwszy pistolet Glocka był znacznie lżejszy niż jego ówczesne odpowiedniki. Niezaładowany waży 625 g. Ma gigantyczny dwurzędowy magazynek, mieszczący 17 nabojów. Jak to się ma do konkurencji? Beretta Johna McClane a miała w magazynku 15 nabojów 9 mm. Niklowany Taurus Roberta Downeya Jra – tylko 8, chociaż w kalibrze .45.

Właściciel Glock GmBH nie angażował się w kampanie związane z dostępnością broni czy jej ograniczaniem. Po prostu ją produkował, rozwijając pierwotny model w kalibrze 9 mm do kilku generacji i niemal wszystkich dostępnych kalibrów. Od czasu do czasu do starannie opracowanej reklamy dochodził dodatkowy szczegół – np. Saddam Husajn znaleziony w 2003 przez Amerykanów był uzbrojony w Glocka, którego potem podarowano prezydentowi Bushowi. Polska opinia publiczna dowiedziała się niedawno, że bronią noszoną przez b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro jest właśnie Glock 23.

Sam przedsiębiorca prywatnie bywał zaś opisywany w zupełnie innych kontekstach. Z pierwszą żoną rozwiódł się po 49 latach małżeństwa. Potem ożenił się z panią młodszą od niego o 50 lat. Przeżył zamach przeprowadzony przez zapaśnika z pomocą młotka, zorganizowany przez maklera, który go oszukiwał, zakładał fabryki swojej broni na całym świecie, w Karyntii prowadził też luksusowy ośrodek zawodów konnych.

– Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że Gaston Glock przeżył kiedyś próbę zabójstwa. Jak donosi m.in. New York Times, w 1999 roku jeden ze współpracowników Gastona Glocka dosłownie zlecił zamach na jego życie. Inżynier z powodzeniem się obronił i zdołał pozbawić napastnika przytomności.

– W 2017 roku “Forbes” oszacował światową sprzedaż Glocka na ponad 500 milionów dolarów, przy 65-procentowym udziale w rynku broni krótkiej sprzedawanej w Stanach Zjednoczonych. W 2021 r. “Forbes” oszacował majątek osobisty Glocka na 1,1 miliarda dolarów.

– Pistolet Glock jest prosty i wytrzymały, tani w produkcji, dokładny i niezawodny. Wbrew niektórym opiniom nie jest niewykrywalny przez bramki bezpieczeństwa. Z kompozytów wykonana jest tylko jego część. Lufa ciągle jest metalowa.

Źródło: innponad.pl. glock.com., rmf24.pl.

Fot. glock.com