Policjanci zatrzymali do kontroli samochód i…

Była połowa grudnia 2013 roku, kiedy na jednej z ulic w Jarocinie (woj. wielkopolskie) policjanci zatrzymali do kontroli fiata punto, którym jechało dwóch mężczyzn. Podczas przeszukania, w bagażniku auta, ujawniono ogromne ilości mięsa wołowego o łącznej wartości prawie 10 tys. zł.

Zapewnienia panów, że to prezent na święta od szefostwa, na nic się zdały. Już wcześniej do policji docierały zawiadomienia właściciela jednego z zakładów mówiące o paserstwie i kradzieży mięsa. Na korzyść mężczyzn nie zadziałał również fakt, że w tym samym aucie znaleziono woreczki z amfetaminą i roślinnym suszem. Zatrzymanie obu mężczyzn okazało się jednak dopiero początkiem – w ciągu kolejnych kilku dni schwytano kolejnych 8 osób zaangażowanych w nielegalny proceder handlu mięsem. Część z nich to pracownicy zakładu, którzy przerzucali wołowinę przez płot firmy, a następnie pakowali do prywatnych samochodów i rozwozili do innych paserów. W sprawie zatrzymano w sumie 10 osób, w wieku od 19 do 68 lat.

Nie tylko policjanci, którzy zatrzymali do kontroli samochód

Pożądliwość utożsamiana jest zazwyczaj z namiętnością, rozwiązłością i lubieżnością. W rzeczywistości ma ona nie tylko wymiar seksualny. Jest naturalnym pragnieniem człowieka, które przekracza jednak pewne granice. Bardzo często – granice prawa. Kierowanie się w życiu pożądliwością, niejednego doprowadziło już do zguby…

Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego” – dwa ostatnie przykazania Dekalogu stanowią całość. Tradycja chrześcijańska, by przywrócić kobiecie należną godność i nie porównywać jej do zwierząt czy przedmiotów, wyodrębniła jednak ostatnie – dziesiąte – przykazanie. W efekcie mamy więc jedno związane z pożądaniem cielesnym i drugie – z pozostałymi dobrami należącymi do bliźnich. Dobra te są niczym studnia bez dna. Obiekty pożądania są tak samo różne, jak potrafią być zgubne.

Żony, domu, niewolnika i wołu… Pożądaliśmy, pożądamy i pożądać będziemy, bo to naturalne pragnienie człowieka. Pozostaje tylko jedno pytanie – czy warto? Bez względu na wartość i wagę pożądanego mienia, rolę odważnika pełni tutaj kara. A na nią zawsze przyjdzie czas.

Chcesz poznać podobne sprawy? Sięgnij po Detektywa Wydanie Specjalne 4/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. Pragnienie, które przekracza granice prawa). Cały numer do kupienia TUTAJ.