Zaginięcie i śmierć Sarach Everard. Wielka Brytania jest w szoku. Wszystko wskazuje na to, że że sprawcą makabrycznego dramatu jest funkcjonariusz londyńskiej policji metropolitalnej.
Policjant z Londynu Wayne Couzens został w piątek wieczorem formalnie oskarżony o uprowadzenie i zabójstwo 33-letniej Sary Everard. Jej zaginięcie wzburzyło Wielką Brytanię.
Co ma żona z tą sprawą?
Funkcjonariusz policji, 48-letni Couzens, stanął w sobotę przed sądem w Londynie. Jest oskarżony o uprowadzenie i morderstwo 33-latki. W sprawie policjanci zatrzymali też jego żonę. Kobieta została zwolniona za kaucją.
O zaginięciu 33-letniej Sary rozpisywały się od wielu dni brytyjskie media. W piątek policja informowała o znalezieniu w lesie w hrabstwie Kent szczątków ludzkich. Niestety, było to ciało Everard.
Znaleziono je w niemal 100 km od miejsca, w którym kobieta była widziana po raz ostatni przez kamery uliczne. SarahEverad zaginęła 3 marca wieczorem. wracała pieszo od przyjaciółki w Clapham do domu w Brixton. Po raz ostatni zarejestrowały ją kamery uliczne ok. 21.30.
Jak poinformowała w piątek wieczorem londyńska policja metropolitalna, Couzens wstąpił w jej szeregi we wrześniu 2018 r. W lutym zeszłego roku został przeniesiony do jednostki zajmującej się patrolowaniem okolic placówek dyplomatycznych w Londynie. W czasie gdy Everard zaginęła Couzens miał wolne.
Pomścili Sarah Everard?
Jeszcze przed postawieniem zarzutów policjanta po raz drugi zabrano do szpitala by opatrzyć rany głowy. Nie jest jasne, czy te rany sam sobie zadał. Policja poinformowała, że z powrotem odwieziono go do celi. “Daily Mail” podaje, że Couzens otrzymał ciosy ze strony współosadzonych w areszcie.
Zaginięcie Sarach Everard odbiło się w Wielkiej Brytanii głośnym echem. Tymczasem coraz częściej pojawiają się głosy, że kobiety nie czują się bezpiecznie. Szczególnie wtedy, gdy przebywają poza domem po zmroku. Na sobotni wieczór w Clapham w Londynie, w okolicy, gdzie po raz ostatni była widziana, odbyło się czuwanie pod hasłem “Reclaim These Streets” (“odzyskajmy te ulice”).
Źródło: Polsat News, RadioZet
fot. pixabay.com