Rynek broni: karabin w domu i zagrodzie

Broń palna fascynuje ludzi na całym świecie. Już od małego dzieci biegają z plastikowymi zabawkami lub wręcz patykami przypominającymi pistolety czy też karabiny. Potem, w dorosłym życiu, różnie z tym bywa. Rynek broni w USA jest największym na świecie. Co warto o nim wiedzieć?

Za oceanem kwestia dotycząca dostępu do broni palnej i jej legalnego posiadania od zawsze budziła wiele kontrowersji. Pewnie dlatego, że w USA dochodzi do największej liczby strzelanin w miejscach publicznych. Można zwrócić uwagę, że część Amerykanów opowiada się za zaostrzeniem przepisów dotyczących posiadania broni ze względu na poprawę bezpieczeństwa. Dla pozostałych opisywane zmiany nie są konieczne.

Jak widzimy skala problemu jest bardzo duża. Wspomniane zdarzenia dotyczyły zaledwie tylko części miesiąca. Zgodnie z danymi Small Arms Survey w 2017 roku na całym świecie ludzie posiadali łącznie 857 mln sztuk broni palnej. Aż cztery na dziesięć z nich należały do Amerykanów. W Stanach Zjednoczonych było aż 393 mln sztuk broni, co znacząco przekracza liczbę mieszkańców kraju, która w 2020 roku wynosiła niecałe 333 mln osób.

Komentując te wydarzenia należy zwrócić uwagę na fakt, iż posiadanie broni w USA ma długą „tradycję”. Wynikała ona z woli przetrwania osadników, ochrony życia i zdrowia rodziny i ochrony swoich posiadłości przed atakami band i Indian.

Współcześnie zjawisko to dotyczy powoływanych grup paramilitarnych (oddziałów milicji), sekt religijnych, grup anarchistycznych i rasistowskich (m.in. Ku-Klux –Klan) oraz ludzi o zaburzeniach umysłowych, itp.

W przypadku zaistnienia zdarzeń o charakterze kryzysowym podejmowane są interwencje przez agentów FBI i funkcjonariuszy policji. Według danych dostępnych w Internecie rocznie w USA tego typu zdarzeń ginie ponad 120 policjantów.

Rynek broni: tymczasem w Polsce

Dla porównania również w Polsce, chociaż nie mamy amerykańskich tradycji, wydawanie pozwolenia na broń jest dość powszechne. Należałoby się przyjrzeć w jakim celu wydano pozwolenie na broń? Jest ich kilka, np.: najczęściej dotyczy to wydania pozwolenia na broń myśliwską. W 2020 r. było to 130 448 pozwoleń i liczba tej broni w rękach prywatnych wzrosła do 347 284 sztuk. Ponadto w roku 2020 broń wydawana do ochrony osobistej osiągnęła – 32 184 sztuk, w celach sportowych – 39 205 sztuk. Kolekcjonerskich egzemplarzy wydano w tym czasie 30 256, a z innych powodów – 2 823 egzemplarze.

Ogółem pozwolenie na broń w roku 2020 uzyskało 234 916 osób. Liczba zarejestrowanych przez właścicieli egzemplarzy broni, na dzień 31 grudnia 2020 wyniosła 587 853 sztuki.

Nie mówimy tu o broni, która nie jest zarejestrowana a znajduje się w rękach osób prywatnych (czarny rynek handlu bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi) a także o broni, do której jest dostęp (np.: magazyny uzbrojenia jednostek wojskowych, klubów strzeleckich itp.) i może być wykorzystana przez osoby, które ten dostęp posiadają.

Trochę statystyki

W tym samym 2020 r. dokonano i usiłowano dokonać, z użyciem broni palnej, 23 zabójstw, a przy użyciu innego rodzaju broni (np. pneumatycznej) dokonano 19 zabójstw i usiłowań zabójstw. Warto wiedzieć, że w tym samym roku wykorzystywano także materiały wybuchowe w celu usiłowania lub pozbawienia życia – dwukrotnie, a z użyciem niebezpiecznego narzędzia dokonano 369 prób (udanych i nie) pozbawienia życia.

W przypadku przestępstw rozbójniczych w 2020 r. broń wykorzystywano w 50 przypadkach (a niebezpiecznych narzędzi – 420 razy). Ogółem, w 2020 r., przestępstw z użyciem: broni palnej dokonano – 635 razy; broni gazowej – 274; broni pneumatycznej – 321, a innej broni (np. kolekcjonerskiej lub atrap) – około 400 razy.

Warto w tym miejscu dodać, że różnego rodzaju przestępstw (w tym gwałtów i napadów) dokonywano w Polsce także przy użyciu miotaczy gazu (252 razy); materiałów wybuchowych 396 razy (m.in. wysadzanie bankomatów); niebezpiecznych narzędzi – 2 872 razy; a ataki zwierząt to 240 przypadków.

Źródło: demagog.org.pl

Fot. pixabay.com