Seksbiznes to wielkie pieniądze. „Linda” zarobiła miliony?

Seksbiznes to wielkie pieniądze i pewnie długo jeszcze tak będzie. Dowodzi tego kolejna grupa przestępcza rozbita przez organy ścigania.  Prokuratura Krajowa w Lublinie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 2 osobom oskarżonym m.in. o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z prostytucji. Prowadzący śledztwo w tej sprawie Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie zarzucił oskarżonym, w tym Katarzynie J. ps. „Linda”, kierowanie międzynarodową zorganizowaną grupą przestępczą oraz czerpanie korzyści majątkowych z prostytucji.

Międzynarodowa zorganizowana grupa przestępcza zarabiała na werbunku i nakłanianiu do uprawniania prostytucji kobiet narodowości polskiej i ukraińskiej. Werbowanie dziewczyn chcących pracować w charakterze prostytutki odbywało się za pomocą anonsów umieszczanych na portalach internetowych. Kontakt z potencjalną prostytutką Katarzyna J. nawiązywała drogą mailową.

,, Linda ’’ organizowała pracę

„Oskarżona po wstępnej selekcji, a także wybraniu kobiety która wzbudziła jej zainteresowanie, kierowała je na profesjonalną sesję zdjęciową. Po wykonaniu sesji, a także załatwieniu ewentualnych formalności związanych z wyjazdem, dziewczyna, która zdecydowała się na pracę, jako prostytutka kierowana była przez Katarzynę J. ps. ,, Linda ’’ do wskazanego przez nią lokalu znajdującego się na terenie Francji na tzw. ,,tour’’ trwający od kilku do kilkunastu dni. Pracujące dla oskarżonej prostytutki oddawały jej od 30 do 40 % zarobionych pieniędzy. Oskarżona zajmowała się ponadto umieszczaniem ogłoszeń oraz kontaktem z klientami i nakłaniała pracujące już dla niej kobiety, aby same poszukiwały osoby chcące pracować dla niej na terenie Europy Zachodniej” – poinformowała dziś Prokuratura Krajowa.

Jak podkreślają śledczy, ustalono tożsamość i przesłuchano ponad 20 „pracujących” kobiet dla Katarzyny ps. ,, Linda ”. Z tytułu prowadzenia przestępczej działalności Katarzyna J. uzyskała korzyść majątkową w wysokości około 3 mln 800 tys. zł.

Udało się zabezpieczyć majątek o równowartości około 5,3 miliona złotych. W tym pieniądze w kwocie około 420 tysięcy złotych i ok. 19 tysięcy euro, nieruchomości o wartości ok. 4 mln 600 tysięcy złotych, samochód marki Porsche Cayenne o szacunkowej wartości 175.000 złotych.

Seksbiznes: trochę liczb

Sutenerskie podziemie w Polsce kwitnie. Ostatnie dane GUS z 2007 roku szacowały, że rynek usług ochroniarskich i sutenerskich wynosił ponad 700 mln złotych rocznie. Do tego, jako drugie tyle, trzeba doliczyć dochody prostytutek. GUS oszacował, że seks biznes wypracowuje od 0,04 do 0,05 PKB. Jego rozwój wspiera internet oraz przeróżne otwarte  i zamknięte serwisy.

Z najnowszego raportu firmy Sedlak&Sedlak wynika, że polska prostytutka w lipcu 2019 roku zarabiała średnio 209,82 zł za godzinę pracy. Męska nieco więcej – 209,91 zł. Średnia płaca za noc wyniosła 2060 zł. Najwięcej kosztowały usługi seksualne w nadbałtyckich kurortach – ponad 400 złotych.

Prostytutki nie można eksploatować

Polskie prawo nie zabrania prostytucji. Nie ma nawet legalnej definicji tego zjawiska. Słownik języka polskiego wskazuje, że jest to „odbywanie stosunków płciowych w celach zarobkowych”. Tak to pojęcie definiowane jest też w orzecznictwie i doktrynie.   

Karane jest zmuszanie do uprawiania prostytucji. Art. 203 kodeksu karnego normuje, że kto przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub wykorzystując stosunek zależności lub krytyczne położenie doprowadza inną osobę do uprawiania prostytucji – podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Ścigane są też zachowania związane z eksploatacją prostytucji, o których mowa w art. 204 k.k.: sutenerstwo, stręczycielstwo i kuplerstwo. Każde z tych trzech przestępstw zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli natomiast przedmiotem zachowań jest małoletni, czyli osoba, która nie ukończyła lat 18, wówczas sprawca podlega karze pozbawiania  wolności od roku do lat 10. 

Sutenerstwo, czyli czerpanie korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inną osobę to najpopularniejsze przestępstwo związane z seks biznesem. 

Stręczycielstwo to nakłanianie innej osoby do uprawiania prostytucji np. przez naleganie, przekonywanie, obietnicę korzyści.

Seksbiznes: Kodeks karny przewiduje też przestępstwo kuplerstwa, czyli ułatwiania innej osobie prostytucji. Prawnicy zwracają uwagę, że kuplerstwo może polegać na przykład na pośredniczeniu między prostytutką a klientami, wynajmowaniu pomieszczeń, w których świadczy się usługi.

Zachowania kwalifikowane jako kuplerstwo muszą mieć charakter działań permanentnych i mieć na celu osiągnięcie własnej korzyści majątkowej związanej z prostytucją. To przestępstwo, którego można dopuścić się jedynie w zamiarze bezpośrednim.

Wynajęcie więc prostytutce lokalu na cele mieszkalne i pobieranie tylko czynszu w zwykłej wysokości nie jest przestępstwem. Pomimo tego, że lokatorka oddaje się w nim płatnym czynnościom seksualnym.

Źródło: pk.gov.pl, prawo.pl,

fot.pixabay.com