Strzelanina w Poznaniu. Popołudniowy dramat

Strzelanina w Poznaniu to dramat, którym od kilku dni żyje cała Polska. Przy ulicy Święty Marcin przed jednym z hoteli  29-letni Mikołaj B. strzelił do 30-letniego Konrada Domagały, a następnie odebrał sobie życie. Z dnia na dzień przybywa informacji o szczegółach dramatu.

Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godziną 17:00 w ogródku restauracji przy ul. Świętego Marcina w Poznaniu. Przy jednym ze stolików siedział 30-letni bloger i pracownik Filharmonii Łódzkiej Konrad Domagała wraz ze swoją narzeczoną. Do pary podszedł 31-letni Mikołaj B., były partner kobiety, pracownik Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. Najpierw zastrzelił Domagałę, a potem popełnił samobójstwo.

Biegli z zakładu medycyny sądowej w Poznaniu orzekli, że przyczyną śmierci 30-letniego Konrada Domagały miały być rany postrzałowe twarzy. Sprawca po zastrzeleniu mężczyzny sam odebrał sobie życie. W tym przypadku przyczyną śmierci był strzał oddany z przyłożenia w głowę – przekazała poznańska prokuratura.

Strzelanina w Poznaniu: miłosny motyw w tle

Już wczoraj policja podała, że motywem zbrodni był zawód miłosny oraz zazdrość o kobietę. Mikołaj B. zastrzelił Konrada., narzeczonego swojej byłej dziewczyny. Nie mógł znieść tego, że para zaręczyła się kilka dni temu.

Prokuratura Rejonowa Poznań-Stare Miasto prowadzi w tej sprawie dwa śledztwa . Pierwsze – w przedmiocie zabójstwa i doprowadzenia do samobójstwa – czytamy w komunikacie przesłanym przez prokuraturę.

Napastnik posiadał broń legalnie

29-letni poznaniak, który w niedzielę strzelał na ul. Święty Marcin w Poznaniu, od kilku lat miał zezwolenie na posiadanie broni. Policja potwierdziła w poniedziałek wcześniejsze ustalenia RMF FM. Miał zezwolenie na posiadanie broni do celów sportowych – powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Jak ustaliło RMF FM, w ubiegłym roku mężczyźnie cofnięto zezwolenia. Informację tę potwierdza policja. Na początku 2022 roku była dziewczyna 29-latka podczas jednej z rozmów usłyszała od niego, że on sobie coś zrobi. To już było po ich rozstaniu. Poinformowała o tych słowach policjantów z Poznania. Funkcjonariusze odnaleźli mężczyznę i zawieźli go do szpitala – powiedział Borowiak.

29-latka zatrzymano na kilkudniowej obserwacji. Gdy wyszedł ze szpitala, policjanci odebrali mu posiadane przez niego dwie sztuki broni. Wydział postępowań administracyjnych (WPA) poznańskiej policji wydał decyzję o cofnięciu mu uprawnień.

Mężczyzna przeszedł na nowo badania psychiatryczne i odwołał się do sądu, który przywrócił mu zezwolenie na broń. W marcu tego roku odebrał zabrane mu przez policję dwie sztuki broni. W kolejnych miesiącach dokupił jeszcze pistolet Glock. To tej broni użył w niedzielę.

Mikołaj B. miał być zwolennikiem dostępu do broni. “Powszechne prawo do noszenia broni jest konieczne. Zwykły człowiek powinien móc się bronić przed bandytą, który i tak skądś sobie wytrzaśnie jakiś pistolet” – miał napisać mężczyzna w mediach społecznościowych w 2012 roku. Tak wynika z informacji, do której dotarła Wirtualna Polska.

Jak podaje PAP, od 2018 roku Mikołaj B. miał mieć pozwolenie na posiadanie broni do celów sportowych, ale w zeszłym roku mu je cofnięto. Wówczas miał się odwołać, przejść badania i pozwolenie odzyskać.

Strzelanina w Poznaniu: trudno o spokojniejsze osoby

Jak dowiedziała się Interia, napastnik od ponad półtora roku nie spotykał się już z 20-letnią Julią H. Ta weszła z związek z Konradem Domagałą., który 7 lipca oświadczył się młodej kobiecie.

– Trudno o spokojniejsze osoby – mówił w rozmowie z Interią Michał W., znajomy całej trójki. Podkreślił, że zdarzenie to miało wyłącznie podłoże osobiste i wynikało z zawodu miłosnego.

Według znajomego Mikołaja B., mężczyzna miesiącami “nie mógł podnieść się po zakończeniu związku”.

Wiadomo, że sprawcy wcześniej nie karano. Miał pozwolenie na broń i był jej właścicielem. Licencję i zezwolenie na broń do celów sportowych i kolekcjonerskich uzyskał w 2018 roku. 

– Złożył wniosek o pięć sztuk broni sportowej i 10 sztuk broni kolekcjonerskiej. Spełnił wszystkie wymogi: przeszedł kurs, zdał egzamin, przedłożył opinię lekarską i na tej podstawie taką licencję i takie zezwolenia dostał – przekazał PAP rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Wkrótce potem mężczyzna kupił pistolet do celów sportowych i karabin do celów kolekcjonerskich. Wiadomo, że był zapisany do klubu strzeleckiego.

Strzelanina w Poznaniu: nowe informacje sprawcy zbrodni

W 2022 roku mężczyzna, już po rozstaniu z kobietą, powiedział jej, że coś sobie zrobi. Była partnerka 29-latka poinformowała o sprawie policję. Wtedy czasowo cofnięto mu pozwolenie na posiadanie broni i odebrano dwie sztuki broni.

– On wtedy wszedł na ścieżkę odwoławczą. Przedstawił nową opinię lekarską, która mówiła o braku przeciwwskazań. Wydział Postępowań Administracyjnych odwołał się od tej decyzji medycznej, mężczyzna został skierowany na badania specjalistyczne do poradni medycyny pracy w celu wydania niezależnej opinii. Mężczyzna przeszedł badania i uzyskał kolejną korzystną dla siebie opinię – powiedział PAP Borowiak.

Rzecznik dodał, że w sprawie przesłuchanych zostało szereg świadków z otoczenia mężczyzny pod kątem tego, czy może on stworzyć zagrożenie dla siebie lub dla innych osób.

– W tej sprawie wysłuchano również jego byłą dziewczynę. Żadna z tych osób, żaden z tych świadków nie przekazał informacji, że on może stanowić jakiekolwiek zagrożenie, czy dla siebie, czy dla innych osób. W związku z tym, że wyczerpała się cała ta droga odwoławcza musieliśmy mu tę broń oddać – tak są skonstruowane aktualne przepisy – wyjaśnił Borowiak.

 Mężczyzna w marcu tego roku odebrał zabrane mu przez policję dwie sztuki broni. W kolejnych miesiącach dokupił jeszcze pistolet Glock. Broni tej użył w niedzielę w centrum Poznania.

Jak uzyskać pozwolenie na broń?

Przy okazji takich dramatów powraca kwestia dostępu do broni. Uzyskanie pozwolenia na broń nie jest sprawą łatwą. To nie tylko egzamin teoretyczny i praktyczny, który potwierdzi znajomość prawa oraz zdolność do posługiwania się bronią. Wiążą się z tym również koszty. Koszt wyrobienia pozwolenia na broń uzależniony jest od wielu czynników, w tym od klubu strzeleckiego, do jakiego należymy, i rozpoczyna się od rzędu 3000 zł.

Jedynie w 2022 r. wydano w Polsce pozwolenie na broń dla ponad 37,4 tys. osób, a to o blisko 18 tys. więcej niż rok wcześniej. Począwszy od 2016 r. liczba egzemplarzy zwiększa się w tempie około 40 tys. sztuk rocznie. Doświadczenia wybuchu wojny pokazują, że coraz dobitniej w świadomości Polaków broń stoi na straży dobra, a nauka jej obsługi oznacza naukę odpowiedzialności. Wskaźnik wzrostowy pokazuje również, że uzyskanie pozwolenia na broń może być w zasięgu ręki. Jak zatem wygląda to w praktyce?

Pozwolenie pozwoleniu nierówne

Analizując aspekt pozwolenia na broń, należy zaznaczyć podział min. na broń kolekcjonerską, sportową, palną czy myśliwską.

W przypadku ubiegania się o pozwolenie na broń kolekcjonerską czy sportową postępowanie administracyjne jest opisane w ustawie o dostępie do broni i amunicji. Gdy potencjalny kandydat czuje się pewnie z bronią w ręku i posiada praktyczne doświadczenie w jej obsłudze, może przystąpić do egzaminu.

Ten składa się z części praktycznej na strzelnicy oraz teoretycznej, do której pytania przygotowuje Polski Związek Strzelectwa Sportowego (PZSS). W dalszej kolejności występuje się o licencję na dany typ broni (pistolet, karabin, strzelba etc.) do PZSS. Niemniej istotne w procedurze ubiegania się o pozwolenie na broń jest pomyślne przejście badań u internisty, psychologa, okulisty oraz przedłożenie w dokumentacji zaświadczenia o niekaralności.

Nieco inny bieg zdarzeń ma miejsce w przypadku posiadania już pozwolenia na broń sportową oraz bycia członkiem stowarzyszenia kolekcjonerskiego. Wówczas wystąpienie o pozwolenie na broń kolekcjonerską nie wymaga już dodatkowych starań w policji. Są one niezbędne, jeśli od początku występujemy o taki typ pozwolenia. Wówczas poza przynależnością do stowarzyszenia konieczne jest przejście testów praktycznego i teoretycznego na komendzie.

Kto może zdobyć pozwolenie na broń?

Pozwolenie na broń wydawane jest w drodze decyzji administracyjnej, w której określa się cel, w jakim zostało wydane oraz rodzaj i liczbę egzemplarzy broni. W świetle przytoczonej ustawy pozwolenie na broń może uzyskać osoba, która spełnia następujące warunki:

ukończyła 21 lat;

ma stałe miejsce zamieszkania w Polsce;

posiada pełną zdolność do czynności prawnych;

posiada pełną zdolność psychologiczną i fizyczną do posiadania broni, którą potwierdza orzeczenie lekarskie i psychologiczne;

uzyskała opinię Komendanta Komisariatu Policji odpowiedniego do danego miejsca zamieszkania;

nie była skazana prawomocnym orzeczeniem sądu za przestępstwa umyślne.

tag: strzelanina w Poznaniu

Źródlo: rm24.pl, polsatnews.pl, interia.pl, bankier.pl, policja.pl

Fot. strzelanina w Poznaniu (zdjęcie ilustracyjne), fot. pixabay.com