Syn zabił matkę, a potem jej ciało zawinął w folię

Czarna kartka z kalendarza: 3 sierpnia. 3 sierpnia 2021 roku, w Giżycku, syn zabił matkę. Piotr B. najpierw pobił, a następnie udusił 60-letnią Barbarę B., po czym poszedł spać. Następnego dnia ciało kobiety zawinął w folię malarską, włożył do wanny przykrył stertą rzeczy.

Piotr B. mieszkał razem z matką w jednym z bloków przy ulicy Kościuszki w Giżycku. Kilka lat wcześniej mieszkał z nimi jeszcze jeden syn kobiety. Niestety w 2013 roku 18-letni Kamil zmarł w wyniku pobicia. Tę sytuację bardzo mocno przeżyła zarówno matka, jak i brat chłopaka. Oboje zaczęli nadużywać alkoholu. Piotr B. stawał się po nim agresywny i porywczy. Znęcał się nad matką psychicznie i fizycznie.

W nocy z 3 na 4 sierpnia 2021 roku matka i syn również pili. Piotr B. zaczął bić matkę, a potem ją udusił. Następnie poszedł spać. Następnego dnia owinął ciało kobiety w folię malarską przełożył do wanny i przykrył stertą rzeczy, znieważając tym samym jej zwłoki.

7 sierpnia 2021 roku policja otrzymała telefoniczne zawiadomienie, że w łazience w jednym z mieszkań w Giżycku mogą znajdować się zwłoki zabitej kobiety. 32-letni Piotr B. został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Z sekcji zwłok wynikało, że przyczyną zgonu kobiety było uduszenie. Na ciele ofiary było także wiele obrażeń, siniaków i krwiaków.

Syn zabił matkę, twierdzi że nic nie pamięta

Mężczyzna twierdził, że kiedy rankiem obudził się, jego matka nie żyła. Oświadczył, że nie zna przyczyny jej śmierci, bo w ogóle nie pamięta, co wydarzyło się poprzedniego wieczoru. Zaprzeczył, jakoby znęcał się nad matką.

Piotr B. został skazany na 15 lat więzienia.

– Sąd Okręgowy nie miał żadnych wątpliwości, że Piotr B. dopuścił się zarzucanych mu czynów, o czym świadczą przede wszystkim zeznania świadków. Natomiast wyjaśnienia oskarżonego, w których nie przyznaje się on do winy, w ocenie Sądu, mają na celu jedynie uniknięcie odpowiedzialności karnej i dlatego nie zasługują one na uwzględnienie – mówił rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Sąd miał na uwadze, że oskarżony w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu i działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia matki, czyli osoby najbliższej, której powinien okazywać szacunek. Z kolei za istotną okoliczność łagodzącą sąd uznał dotychczasową niekaralność oskarżonego.