Tajemnicze zgony oligarchów. Leczył kaca u szamana

Tajemnicze zgony oligarchów. Od początku roku zmarło już 8 oligarchów. Ich śmierć owiana jest tajemnicą, a spekulacjom na ten temat nie ma końca. Mnożą się wątpliwości, zapytania. Im mniej wiadomo o okolicznościach tych zdarzeń tym więcej plotek! Do tej listy dołączył menadżer grupy Łukoil, Aleksander Subbotin. Miał być ofiarą podejrzanego leczenia u szamana. Niejako przy okazji jego zgonu powrócił temat rosyjskich szamanów. Ich liczbę szacuje się na kilka tysięcy,

Aleksander Subbotin, były szef rosyjskiego przedsiębiorstwa naftowego Łukoil, został znaleziony martwy. Według wstępnych informacji pojawiających się w mediach, mężczyzna zmarł podczas wizyty u szamana, gdzie poddawał się kuracji na kaca.

Ze wstępnych informacji, na jakie powołuje się kanał Mash, wynika, że Subbotin odbywał sesję w prywatnym domu szamana i jego żony. Kuracja na kaca miała zakładać między innymi leczenie jadem ropuchy. “Nacinali skórę, a następnie wstrzykiwali jad ropuchy. Po wymiotach pacjent miał rzekomo zdrowieć” – czytamy. Rytuały miały obejmować także przyzywanie duchów, składanie w ofierze zwierząt czy kąpiel we krwi koguta.

Szamana i jego żonę Subbotin miał znać od dawna. Mężczyzna regularnie korzystał z ich usług. Podczas ostatniej wizyty byłemu szefowi Łukoila miało jednak zrobić się niedobrze, uskarżał się także na ból serca. Mimo to, jak czytamy, szaman postanowił nie wzywać karetki, a zamiast tego użyć środka uspokajającego i uśpić miliardera w swojej piwnicy.

Tajemnicze zgony oligarchów: dziwne przypadki

Subbotin to kolejny rosyjski oligarcha, który zmarł w ciągu ostatnich trzech miesięcy. I tak 25 lutego, dzień po inwazji Rosji na Ukrainę, na luksusowym osiedlu znaleziono ciało 61-letniego Aleksandra Tiulakowa, dyrektora Gazpromu, który miał odebrać sobie życie.

Jeszcze pod koniec stycznia zostało znalezione ciało 60-letniego Leonida Schulmana, menadżera wysokiego szczebla w Gazpromie. Mężczyzna został znaleziony powieszony.

Kilka dni później, 28 lutego, 66-letni Michaił Watford rosyjski oligarcha ukraińskiego pochodzenia, który dorobił się na handlu ropą i gazem, miał popełnić samobójstwo w swojej rezydencji pod Londynem. Watford mieszkał tam na stałe – gdy osiadł w Wlk. Brytanii, zajął się handlem nieruchomościami. Jego ciało znalazł ogrodnik. Znajomi Watforda powątpiewają w samobójstwo. Mężczyzna od dwóch lat mówił, że znajduje się na liście osób do zlikwidowania.

Pod koniec marca znaleziono w mieszkaniu w Niżnym Nowogrodzie w Rosji ciało Wasilija Mielnikowa oraz jego żony (41 lat) i synów (4 i 10 lat). Wszyscy zginęli od ciosów nożem. 43-letni Wasilij Mielnikow był właścicielem firmy Medstom, w której zarobił miliardy dolarów. Medstom dostarczał m.in. artykuły farmaceutyczne dla laboratoriów medycznych w szpitalach i prywatnych klinikach. Rosyjscy śledczy, jak podały tamtejsze media, “nie znaleźli żadnych śladów świadczących o tym, że do mieszkania dostały się osoby nieupoważnione”. Co sugeruje, że zbrodni na rodzinie dokonał Mielnikow, który później odebrał sobie życie.

Kolejnego dnia odkryto w Hiszpanii, w willi na Costa Brava, ciało Siergieja Protosenji, który do 2015 roku był członkiem zarządu największego niezależnego producenta gazu ziemnego – Novateku. 55-letni mężczyzna także miał popełnić rozszerzone samobójstwo. Według wstępnych ustaleń mężczyzna zabił siekierą żonę i córkę, i popełnił samobójstwo.

Na początku maja zginął Andriej Krukowski, 37-letni dyrektor generalny kurortu “Krasnaja Polana” w Soczi, który należy do Gazpromu. Mężczyzna miał umrzeć w wyniku upadku na szlaku górskim.

Tajemnicze zgony oligarchów zdają się nie mieć końca!

Tajemnicze zgony oligarchów. Co mogą szamani?

Stale wzrasta liczba szamanów, czyli duchowych przywódców religii tubylczych różnych pierwotnych narodów Rosji. Obecnie działa ich ok. 4 tysięcy. Dane przekazał rosyjskiej agencji prasowej RIA Nowosti najwyższy szaman Rosji Kara-ooł Dopczun-ooł na zakończenie III Wszechrosyjskiego Zjazdu Szamanów, który obradował w Kyzyle – stolicy Republiki Tuwy w środkowo-południowej części Syberii.

Kara-ooł Dopczun-ooł oświadczył, że do szamanów zwracają się zw swoimi sprawami ludzie różnych narodowości i wyznań.

– Szamanizm nie rozróżnia narodowości ani religii. Szaman ma obowiązek pomóc człowiekowi, wykorzystując do tego siły przyrody – powiedział najwyższy szaman Rosji.

Szamanizm tradycyjną religią w Rosji?

Na wspomnianym zjeździe uczestnicy postanowili m.in. skierować prośbę do rządu Federacji Rosyjskiej o uznanie szamanizmu za “tradycyjną religię” tego kraju (obok prawosławia, islamu, judaizmu i buddyzmu), omawiano też sprawy utworzenia ogólnokrajowej religijnej organizacji szamanów i “kodeksu honorowego” tej grupy ludzi.

Sam Dopczun-ooł wezwał swych “kolegów po fachu” do uznania wierzeń współczesnego pogaństwa słowiańskiego. Wyjaśnił, że “różne dawne wierzenia pogańskie chcą dołączyć do szamanizmu, gdyż cele i obrzędy są takie same”.

Pierwszy Wszechrosyjski Zjazd Szamanów odbył się także w Kyzyle w 2018 roku. Wybrano na nim najwyższego szamana Rosji w osobie Kara-ooła Dopczun-ooła, który do tego czasu stał na czele miejscowej organizacji “Adyg-Eeren” (Duch Niedźwiedzia).

 Źródło: gazeta.pl, polsatnews.pl, antyradio.pl

Fot. pixabay.com