Takie rzeczy tylko w Czerwińsku nad Wisłą

Funkcjonariusze z Płońska odebrali telefon, który z początku mógł się wydawać dramatyczny. Dzwoniący twierdził, że został porwany i prosił o pomoc. Wskazał, że znajduje się na stacji benzynowej w Czerwińsku nad Wisłą.

Mundurowi udali się na miejsce. Tam zastali nietrzeźwego 51-latka, niepotrafiącego wyjaśnić co się stało. Najpierw twierdził, że go porwano, potem zmienił wersję, mówiąc, że ktoś porwał jego telefon, a na końcu oznajmił, że po prostu go zgubił. Wreszcie policjanci sprawdzili jego dane w bazie. Wyniki okazały się zaskakujące. Mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary dwóch dni pozbawienia wolności. Była to kara zastępcza za niezapłaconą grzywnę. Zaskoczony 51-latek z aresztu trafił więc za kratki.

Tego typu historie znajdziecie w każdym numerze miesięcznika “Detektyw” i kwartalnika “Detektyw Wydanie Specjalne”. Szukaj działu Rozrywka z Temidą. Nasze gazety kupisz TUTAJ.