Tilie Klimek – seryjna morderczyni z Polski rodem

W Tilie Klimek znana jaki “Czarna Wdowa amerykańskiej Polonii”. W rzeczywistości to Otylia Gburek, która urodziła się w Polsce, a po skończeniu roku wyemigrowała wraz z rodzicami do Stanów Zjednoczonych. Tam zasłynęła wybitnym talentem kucharskim, a sama szczyciła się zdolnością do przewidywania niektórych zdarzeń. Na przykład daty śmierci mężów…

Gustowała jedynie w Polakach, a jeszcze za ich życia kupowała dla nich trumny w okazyjnych cenach. Schemat postępowania za każdym razem był podobny. Powołując się na swoje ezoteryczne zdolności, zwykła mówić do swoich mężów: „To nie potrwa już długo”. Po krótkim czasie Klimek stawała się wdową. Śmierć nadchodziła w przewidywanym dniu, a konkretniej – w precyzyjnie ustalonym przez nią terminie. Jednak dopiero kiedy rozchorował się Józef Klimek, jego rodzina zleciła badania, które wykazały, że otruto go dużą ilością arszeniku. Chicagowska policja zaczęła analizować ostatnie 10 lat życia Pani Klimek, jej prorocze wizje i okazałe spadki. Okazało się, że działała w duecie ze swoją kuzynką. Kobietom przypisuje się otrucie 20 osób, z czego 13 mężczyzn zmarło. W 1923 roku Tilie Klimek skazano na karę dożywocia. W hrabstwie Cook County była to pierwsza taka kara wymierzona kobiecie.

Nie tylko Tilie Klimek

Niby słaba, a potrafi być bardziej bezwzględna niż mężczyzna. Dziś kobieta najczęściej jest sprawczynią zabójstw oraz przestępstw przeciwko mieniu. Jak wynika z przeprowadzonych dotychczas badań, zwykle dopuszcza się ona zabójstwa osób najbliższych – jedną trzecią ofiar stanowią mężowie i partnerzy, w dalszej kolejności – dzieci. Jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc jest dom, a akty przemocy, jakie mają w nim miejsce, są głównym czynnikiem popychającym kobietę do zbrodni.

Wbrew pozorom, kobieta w polskiej kryminologii, była od zawsze. Zmieniało się jedynie jej postrzeganie. W dwudziestoleciu międzywojennym uważana była za istotę niebezpieczną i fizjologicznie skłonną do zbrodni. Nieco później, przestępstwa popełnione przez płeć piękną owiane były tajemnicą, a na sprawy z ich udziałem spuszczano zasłonę milczenia. Na końcu tej drogi maluje się portret kobiety, która jest aferzystką z morderczym zapędem. Wydaje się, że pomimo upływu lat, wizerunek ten nabiera jeszcze więcej kolorów.

Chcesz przeczytać o innych kobietach, które dopuściły się zbrodni? Sięgnij po Detektywa 3/2021 (tekst Anny Rychlewicz pt. “Słaba płeć, a taka okrutna”). Do kupienia TUTAJ.