39-latek z powiatu janowski (województwo lubelskie) postanowił wrócić po imprezie do domu pociągiem. Nie zamierzał jednak odbyć tej podróży w konwencjonalny sposób. Wszedł na jedną ze stojących na stacji w Kraśniku lokomotyw i nie zamierzał z niej zejść.
Maszynista nie mógł go przekonać do powrotu na ziemię. W końcu zrezygnowany wezwał policję. Funkcjonariusze również nie mogli przekonać 39-latka, by po dobroci zszedł, w końcu musieli użyć siły. Mężczyzna był nietrzeźwy i agresywny, używał przekleństw tłumacząc, że chce wrócić do domu pociągiem. Nie przyjął wręczanego mu mandatu, dlatego sporządzony zostanie wniosek o ukaranie go za popełnione na stacji wykroczenia.
Takie rzeczy nie tylko w Kraśniku
Tego typu historie znajdziecie w każdym numerze miesięcznika „Detektyw” i kwartalnika „Detektyw Wydanie Specjalne”. Szukaj działu Rozrywka z Temidą. Nasze gazety kupisz TUTAJ.