Zabójstwa we wsi Brójce: czy to on zabił?

Brójce to niewielka wioska w powiecie międzyrzeckim. W 2023 roku okolicą wstrząsnęły dwa zabójstwa starszych kobiet. Doszło do nich w odstępie kilku miesięcy. Powiało grozą.Mieszkańcy montują monitoring, wstawiają dodatkowe zamki w drzwiach i boją się wychodzić samemu po zmroku. Na początku roku zatrzymano w tej sprawie młodego mężczyznę. Czy ma związek z tą sprawą. Czy próbował popełnić samobójstwo w areszcie. Zebraliśmy informacje w tej sprawie..

Obie kobiety, seniorki, zginęły w swoich domach. Pierwsza w lutym ub. roku, druga kilka miesięcy później, we wrześniu. N a przełomie 2023 i 2024 roku policjanci po żmudnym śledztwie zatrzymali 19-latka. Łączą z morderstwem drugiej seniorki. I o sprawie mówią lakonicznie.

Materiał dowodowy w sprawie ma być mocny i przesądzać o winie 19-letniego chłopaka, mieszkańca powiatu międzyrzeckiego, mimo to dziennikarzom przekazano lakoniczne informacje. Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut zabójstwa, grozi mu nawet dożywocie.

Ale zacznijmy od początku…

 W połowie lutego w 2023 roku doszło do zabójstwa 82-letniej kobiety, która mieszkała samotnie w jednym z domów w pobliżu miejscowości Brójce. Ciało odnalazł pracownik ośrodka pomocy społecznej, który przyjechał do staruszki z wizytą.

Jak ustalił “Fakt”, Anna B. mieszkała na skraju wsi, była spokojna, nie pozostawała z nikim w konflikcie. Podobno nie była zbyt majętna, co stawia pod znakiem zapytania ewentualny motyw rabunkowy morderstwa.

“Nie wiem, kto i po co ją zamordował, ale to się nie mieści w głowie, że takie rzeczy się u nas dzieją” – powiedziała dziennikarce “Faktu” Elżbieta Bera z Brójec. ” Boję się, że ten człowiek tu wróci, że może zabić kolejną osobę” – wyznała.

Policjanci pod nadzorem prokuratora zebrali dowody i przeprowadzili dokumentację, niestety nie udało się wówczas wytypować podejrzanego. Sprawa po kilku tygodniach ucichła, a życie w wiosce wróciło do normalności.

Kilka miesięcy później w Brójcach wydarzyła się kolejna zbrodnia. Pod koniec września w centrum wioski doszło do morderstwa. Zaatakowana została 75-letnia kobieta, która mieszkała samotnie w mieszkaniu kamienicy przy placu Wiosny Ludów. Nieoficjalnie wiadomo, że zabójca był niezwykle brutalny. W mieszkaniu doszło najprawdopodobniej do szarpaniny, ponieważ starsza kobieta próbowała walczyć o swoje życie. Niestety na próżno.

Emilia Ł., (dla znajomych Mila), mieszkała sama w kamienicy w środku Brójec.

“Była bardzo ostrożna, nikomu nie otwierała drzwi, nie wpuściłaby kogoś obcego do domu” – podkreślała pani Elżbieta, sąsiadka zamordowanej. O ofierze wypowiadała się bardzo ciepło. “Każdemu pomogła, udzielała się w kościele, robiła piękne palmy wielkanocne, działała w kole gospodyń wiejskich, uczęszczała na uniwersytet trzeciego wieku” – wymieniała.

Pani Elżbieta podejrzewa, że 82-latkę napadnięto na korytarzu, gdy wracała z podwórka z praniem. “Zabójca zaczaił się na schodach na strych, więc nawet mogła go nie zauważyć” – wskazała sąsiadka.

Według jej wiedzy sprawca zadał kilkanaście ran kłutych i poderżnął gardło. “Podobno walczyła z zabójcą, może to go tak rozwścieczyło, że zadał jej tyle ciosów nożem” – zastanawiała się pani Elżbieta. Również podobno ofiary nie okradziono. “Ona miała pierścionki na palcach, których nie zabrano. To tym bardziej przerażające” – dodała.

Druga zbrodnia dosłownie wstrząsnęła życiem lokalnej społeczności. Mieszkańcy Brójec szybko zaczęli łączyć wątki i podejrzewają, że dwa morderstwa mogą być dziełem jednej osoby. Życie w wiosce uległo całkowitej zmianie. – Ludzie wymieniają zamki w drzwiach na solidniejsze, montują kamery i nie gaszą światła na noc – mówi w rozmowie z portalem RadioZET.pl mieszkanka wsi Justyna.

– Kiedyś na wiosce było widać życie, ludzie wychodzili na spacery. Teraz po tych wydarzeniach na ulicach jest pusto – kontynuuje Justyna. Sprzedawczynię do lokalnego sklepu na poranne otwarcie, kiedy panuje jeszcze zmrok, odprowadza jej mąż. Dzieci nie chodzą już same do szkoły, rodzice wyznaczyli dyżury. Mieszkańcy Brójec przekonali też władze gminy do włączenia oświetlenia ulicznego przez całą noc, a nie do określonej godziny.

– Ludzie otwarcie mówią, że się boją. Wcześniej była zwiększona liczba patroli, było widać policjantów, teraz to się uspokoiło. Zostaliśmy zdani sami na siebie i nie czujemy się chronieni – dodaje mieszkanka.

Dwa zabójstwa w Brójcach. Prokuratura o prowadzonym postępowaniu

– Są dwa równolegle prowadzone postępowania dotyczące dwóch zabójstw. To, co łączy te sprawy, to fakt, że zabito dwie starsze kobiety mieszkające samotnie – przekazał kilka miesięcy temu  w rozmowie z portalem RadioZET.pl prokurator  Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.

Mieszkańcy Brójec alarmowali służby o mężczyźnie, który we wrześniu opuścił więzienie po odbyciu kary za zabójstwo z 1997 roku. Służby zbadały ten trop. – Ponad wszelką wątpliwość ustalono, że ten mężczyzna opuścił zakład karny tydzień pod drugim zabójstwie, więc ma alibi – mówi Gospodarek.

Na mieszkańców wsi padł blady strach. “Seryjny zabójca w Brójcach?” – zapytał jeden z mieszkańców na facebookowej grupie lokalnej społeczności. “Szok, szok i jeszcze raz szok” – skomentował jeden z internautów, a ktoś inny dodał, że 75-latce “podcięto gardło”.

Zabójstwa we wsi Brójce. Trzeba zamontować kamery

“Od kiedy lampy będą włączone? Bo tej nocy nadal panowały egipskie ciemności” – napisał jeden z nich. Pod innym postem powołano się na plotkę, że do zbrodni doszło w dzień, około godz. 13, więc dyskusja o nocnym oświetleniu na ulicach nie ma racji bytu. “Dużo można usłyszeć, jak to na wiosce. Każdy gada, co mu ślina na język przyniesie. Jak powiedział mi dzisiaj policjant, pora zamontować kamery i pozamykać drzwi na noc. Nikogo nie wpuszczać” – czytamy w odpowiedzi.

Jak poinformował portal eska.pl, gmina Trzciel po apelach mieszkańców podjęta decyzję o przywróceniu oświetlenia ulicw godzinach nocnych, z czego wcześniej zrezygnowano ze względu na koszty. Ponadto Ośrodek pomocy Społecznej w Trzcielu zaoferował mieszkańcom wparcie psychologiczne.

Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim, z uwagi na dobro śledztwa nie chce zdradzać zbyt wielu informacji.

– W miejscowości Brójce i jej okolicach zamordowano dwie starsze kobiety. Obie są ofiarami zabójstwa – potwierdził w rozmowie z tokfm.pl. Jak zaznaczył, postępowania w sprawie śmierci pani Anny i pani Emilii są prowadzane odrębnie. Śledczy biorą jednak pod uwagę hipotezę, że za obiema zbrodniami stoi ta sama osoba.

Rzecznik gorzowskiej prokuratury bardzo sceptycznie odniósł się do tego, co niesie “wieść gminna”. – Do obaw mieszkańców podchodzimy ze zrozumieniem. Nasze doświadczenie zawodowe wskazuje jednak na to, że ludzie mówią różne rzeczy, a gdy przychodzi do przesłuchania w charakterze świadków, nie potwierdzają swoich poprzednich relacji. Mówiono np., że sprawcą jest mężczyzna, który właśnie wyszedł z więzienia, a potem okazało się, że opuścił je tydzień po zabójstwach – wskazał Łukasz Gospodarek.

Anna B. i Emilia Ł. leżą na cmentarzu niedaleko siebie. Na uroczystości pogrzebowej tej drugiej przyszły dziesiątki ludzi poruszonych tym, co się stało. “Nie widziałam jeszcze takiego pogrzebu. Były takie tłumy, jak na żadnym innym pogrzebie. Wszyscy jesteśmy strasznie poruszeni tymi zabójstwami i boimy się” – przyznała Elżbieta Bera.

6 listopada 2023 roku, na stronie internetowej lubuskiej policji, pojawił się ważny komunikat.

We wrześniu tego roku, w Brójcach doszło do zabójstwa 75-letniej kobiety. Sprawą zajęli się najbardziej doświadczeni lubuscy kryminalni i policjanci dochodzeniowo-śledczy. Dzięki skutecznej i skrupulatnej pracy stróżów prawa, w prowadzonym śledztwie zawężany jest krąg osób podejrzewanych. Technicy kryminalistyki zabezpieczyli wiele śladów, które teraz są poddawane dokładnej analizie.

Kilka dni temu w sprawie nastąpił przełom. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, śledczym udało się zidentyfikować DNA zabójcy. Zatrzymany został sąsiad pani Emilii, 19-letni Maciej S. Mieszkał tuż obok. Znał ją całe życie.

– Mówią, że on tu drzewo rąbał, pomagał, kosili – mówi jedna z mieszkanek Brójec.

– Narkotyki posiadał. U niej to trzymał i ona go upomniała… Bo wezwie policję i niepotrzebnie to mówiła. I tak się stało – dodała inna.

– Po prostu zostaje chłopak wrabiany. Nie mają żadnych dowodów. Nie był ani zakrwawiony, nie było nic. Są różne plotki. Że niby jakieś ciuchy znaleźli czy coś… Tak na wiosce gadają. Nie powiem panu, bo naprawdę nie wiem – mówi wuj Macieja S.

Prokuratura powiązała Macieja S. z drugim zabójstwem. Czy uważa, że popełnił również pierwsze?

– Nie wykluczamy żadnej hipotezy procesowej – mówi Łukasz Gospodarek z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.

Cytowany wuj Macieja S. twierdzi jednak, że chłopak jest wrabiany w morderstwo. Jego zdaniem nie ma żadnych dowodów wskazujących na 19-latka jako sprawcę. Wśród mieszkańców Brójec krąży plotka, że chłopak usiłował targnąć się na życie w więzieniu. „Absolutnie nie komentujemy takich historii… Ani nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam” — przekazał prokurator.

— Skrupulatnie zbierany przez policjantów dochodzeniowo-śledczych materiał dowodowy w sprawie zabójstwa 75-letniej kobiety pozwolił na ustalenie, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie 19-latka. Śledczy zebrali mocne dowody w sprawie. Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut zabójstwa, za którego popełnienie grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności — przekazał na początku stycznia podinsp. Maludy, rzecznik prasowy KW Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Źródło: radiozet., Tokfm.pl, gazeta.pl, policja.pl, interwencja.polsatnews.pl

Zdjęcie: Autorstwa Staszek Pietkiewicz (commons: Staszek99, wiki-pl: Staszek99) – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2009799