Zabójstwa Gabby Petito chyba ma swój koniec. Niestety tragiczny. W parku na Florydzie znaleziono zwłoki mężczyzny, które z „dużym prawdopodobieństwem” należą do jej chłopaka i domniemanego zabójcy Briana Laundrie – przekazał prawnik rodziny. Jeśli znaleziono ciało poszukiwanego mężczyzny to pewnie nigdy nie poznamy okoliczności śmieci najpierw Gabby, a potem Briana. Pozostaną tylko plotki i domysły. Związek tych dwojga miał – niestety – tragiczny finał.
– Będziemy czekać, aż pojawią się wyniki kryminalistyczne, aby to zweryfikować – powiedział CNN prawnik rodziny Laundrie.
Zwłoki znaleziono w środę pobliżu mostu łączącego park Myakkahatchee Creek z rezerwatem Carlton. Obok nich leżał plecak i laptop. – O tym obszarze informowaliśmy organy ścigania już 17 września, że najpewniej uda się tam znaleźć Briana – zaznaczył prawnik.
Policja i FBI na tropie
23-letni Brian jest poszukiwany przez policję i FBI w związku ze śmiercią jego dziewczyny, 22-letniej Gabby Petito. Koroner ustalił, że kobieta zmarła w wyniku uduszenia. Wskazał, że do śmierci Petito doszło najprawdopodobniej około trzech do czterech tygodni przed datą znalezienia jej ciała, czyli przed 19 września.
Petito poniosła śmierć podczas podróży po kraju z chłopakiem. Wyruszyli oni w lipcu furgonetką z Florydy na zachód, by odwiedzić parki narodowe w tej części USA. Kobieta regularnie publikowała w mediach społecznościowych zdjęcia z wyprawy, po raz ostatni 25 sierpnia. Pod koniec sierpnia po raz ostatni też kontaktowała się ze swoją rodziną.
Ustalono, że w połowie sierpnia, w czasie podróży pary, policja zatrzymała ich furgonetkę po zgłoszeniu anonimowego informatora, który widział, jak mężczyzna uderza partnerkę. Przyznali wówczas, że się pokłócili. Funkcjonariusze nakazali im spędzić noc w oddzielnych pokojach.
Mężczyzna wrócił sam do rodzinnego domu 1 września. Gdy rodzina zaalarmowała służby o zaginięciu blogerki, 23-letni Brian Laundrie wynajął adwokata, ale nie chciał rozmawiać z policją. Kilkanaście dni później spakował plecak i wyszedł z domu. Wtedy widziano go po raz ostatni.
Zabójstwo Gabby Petito: najpierw plecak, potem ludzkie szczątki
Park na Florydzie był zamknięty przez prawie miesiąc z powodu poszukiwań i właśnie ponownie go otworzono. Brian był od pewnego czasu na celowniku agentów FBI, jako osoba podejrzana o zamordowanie przyjaciółki. Jej ciało znaleziono kilka tygodni później w Wyoming,
Szczątki odkryto pięć tygodni po tym, jak Brian zniknął na bagnach Florydy, w których żyją aligatory, i w dniu, w którym jego rodzice dołączyli do poszukiwań, na co nalegali nie tylko śledczy, ale także rodzina dziewczyny.
Kiedy matka i ojciec Laundrie, Roberta i Chris, po raz pierwszy dołączyli do zespołów poszukiwawczych, doszło do odkrycia ludzkich szczątków, plecaka oraz notatnika, co może kończyć poszukiwania. Według Bertolino, to Chris odkrył kilka metrów od głównego szlaku w rezerwacie białą plastikową torbę należącą do Briana. Chwilę później policjanci znaleźli w pobliżu plecak i ludzkie szczątki.
Rodzice Briana byli krytykowani w ostatnim czasie za odmowę informowania o możliwym miejscu ukrycia ich syna. Podejrzewano ich nawet o pomaganie synowi w ukrywaniu się przed organami ścigania. Mówiono np. że ukryli syna s w wykopanej kryjówce niedaleko ich domu. Podejrzane było i to, że nie kontaktowali się ani razu z rodziną Gabby. Niedawno sytuacja uległa zmianie, rodzice zbiega dołączyli do śledczych, którzy przeszukiwali rezerwat na Florydzie niedaleko zresztą ich domu.
Wielkie poszukiwania
W poszukiwania narzeczonego Gabby Petito zaangażował się m.in. gwiazdor reality TV, Duane Chapman, znany amerykańskim widzom jako Dog the Bounty Hunter. Jego specjalnością są poszukiwania przestępców poszukiwanych listami gończymi. Amerykańskie prawo za taką pomoc w wielu przypadkach przewiduje stosowną nagrodę.
Chapman odwiedził tom rodzinny Laundriego, ale oczywiście nikt nie wpuścił go do środka. Dog the Bounty Hunter jest jednak pewien, że to właśnie on znajdzie Briana.
Showman uruchomił też specjalną infolinię 833-TELL-DOG, pod którą zbiera informacje o możliwym miejscu pobytu poszukiwanego chłopaka zamordowanej blogerki.
Po odkryciu przez FBI ludzkich szczątków w rezerwacie przyrody na Florydzie Duane Chapman, ogłosił w środę wieczorem koniec poszukiwań mężczyzny.
„Modlimy się za rodzinę Gabby, ponieważ kolejny dzień kończy się pozornie większą liczbą pytań niż odpowiedzi. Wydaje się, że poszukiwania Briana rzeczywiście się skończyły” – powiedział Chapman , wyrażając wdzięczność władzom zajmującym się tą sprawą.
Zabójstwo Gabby Petito: Czy to finał sprawy?
Nie tylko Ameryka, ale cały świat żyje tą sprawą od kilku tygodni. Przypomnijmy: wszystko zaczęło się w lipcu tego roku, kiedy 22-letnia Gabrielle Petito wybrała się ze swoim narzeczonym Brianem Laundriem na wyprawę po Stanach Zjednoczonych vanem przerobionym na kampera. Takie wyprawy urządza co roku kilkanaście tysięcy ludzi, jednak nie każdy poświęca jej tyle miejsca w mediach społecznościowych.
Przez cały czas Gabby relacjonowała wyprawę, kontaktowała się również ze swoją rodziną. Ostatni kontakt z bliskimi miał miejsce pod koniec sierpnia, była wtedy w okolicach Parku Narodowego Grand Teton w Wyoming.
Na początku września Brian wrócił do domu sam, a kilka dni później rodzina 22-latki zgłosiła jej zaginięcie. 14 września Brian niespodziewanie wyjechał z domu, informując rodziców, że rusza na wycieczkę do rezerwatu na Florydzie niedaleko swojego domu.
19 września policjanci odnaleźli ciało Gabby, a sekcja zwłok wykazała, że została uduszona. Jej śmierć miała nastąpić mniej więcej miesiąc przed znalezieniem jej zwłok. Wkrótce śledczy opublikowała nagrania pary, kiedy zatrzymała ich policja i wtedy Gabby powiedziała, że Brian ją uderzył. Sprawę zgłosił jeden ze świadków. Potem jednak 22-latka zmieniła zdanie, policjanci spisali jej zeznania i puścili parę wolno. Tamten film obejrzały miliony ludzi.
Wszystko wskazuje na to, że sprawa ma swój finał. Jeśli znaleziono ciało poszukiwanego mężczyzny to pewnie nigdy nie poznamy okoliczności śmieci najpierw Gabby, a potem Briana. Pozostaną tylko plotki i domysły. Związek tych dwojga miał niestety tragiczny finał.
O tej sprawie pisaliśmy również TUTAJ.
Źródło. Polskathimes.pl, thesun.com, eska.pl,
Fot. pixabay.com