Zabójstwo Kornelii pod Konstancinem

Zabójstwo Kornelii. Patryk B. zapytał ją, czy potrafiłaby się obronić, gdyby ktoś ją napadł od tyłu. Zademonstrował chwyt: przewrócił Kornelię na ziemię i zaczął dusić. Protestowała, wierzgała. Wtedy usiadł na jej nogach, nadal ściskając gardło dziewczyny. Jeszcze się broniła, wbiła mu paznokcie w rękę. Krzyknął z bólu. Martyna podniosła wtedy z ziemi wiatrówkę, wsypała kulki do magazynka i dwukrotnie strzeliła w kierunku Kornelii. Ze zranionej głowy zaczęła lać się krew.

– Dziś Kornelia miałaby niespełna 19 lat – ubolewał pełnomocnik jej rodziców w dniu ogłoszenia wyroku. – Po maturze cieszyłaby się wakacjami. Może od jesieni byłaby studentką albo zaczęła pracę zawodową. A może miałaby na swoje życie inny plan, którego już nie poznamy, bo doszło do zbrodni, trudnej do uzasadnienia.

Czy motywem mogło być rzekome handlowanie narkotykami przez Kornelię K.? To nie był motyw, oskarżeni szukali okazji do popełnienia zbrodni. Martyna S. nie była zazdrosna o handel narkotykami, ale o to, że Kornelię K. – ładną, inteligentną – lubili jej rówieśnicy.

***

Martyna S. i Patryk B. poznali się w czerwcu 2018 roku. Ona, uczennica szkoły zawodowej on – starszy o 9 lat, pracował jako logistyk w markecie budowlanym. Zostali parą. 16-letnia Kornelia uczyła się w tej samej klasie, co Martyna. Kolegowały się.

11 lutego 2020 roku Kornelia została zaproszona na 17. urodziny Martyny. Uroczystość miała się odbyć w lesie koło Konstancina. Patryk zapowiedział szczególne atrakcje. Przyjechali tam wieczorem. Na miejscu, zaciekawiona Kornelia dowiedziała się, że gwoździem programu będzie strzelanie z wiatrówki. Kiedy mężczyzna wymierzył w jej kierunku, śmiała się, bo broń nie wypaliła. Patryk B. zapytał ją, czy potrafiłaby się obronić, gdyby ktoś ją napadł od tyłu. Zademonstrował chwyt: przewrócił Kornelię na ziemię i zaczął dusić. Protestowała, wierzgała. Wtedy usiadł na jej nogach, nadal ściskając gardło dziewczyny. Jeszcze się broniła, wbiła mu paznokcie w rękę. Krzyknął z bólu. Martyna podniosła wtedy z ziemi wiatrówkę, wsypała kulki do magazynka i dwukrotnie strzeliła w kierunku dziewczyny. Ze zranionej głowy zaczęła się lać krew.

Za ofiarą był niewidoczny w ciemnościach dół. Patryk wykopał go poprzedniego dnia, łopatę ukrył w krzakach. Wspólnie (on za ręce, Martyna za nogi) przeciągnęli bezwładną Kornelię do dołu. Wrzucona twarzą do ziemi miała drgawki. Patryk dwukrotnie uderzył w głowę dziewczyny łopatą, po czym przysypał ciało ziemią. Nie sprawdzał, czy żyje.

W drodze na przystanek autobusowy wyrzucili rzeczy ofiary do rowu z wodą. Przejrzeli w świetle ulicznej latarni zawartość telefonu Kornelii. Często dzwonił jej chłopak – Konrad. Wysłali mu z jej telefonu SMS-a: „Z nami koniec”. Potem Patryk zniszczył aparat i wyrzucił za mur między blokami. Jeszcze tego wieczoru wstąpili do apteki, aby kupić wodę utlenioną i opatrunkowe plastry. Paznokcie broniącej się Kornelii porozrywały skórę na rękach jej zabójcy. Przed rozstaniem ustalili, że jeśli ktoś zapyta ich o Kornelię będą mówić, że w lesie odebrała jakiś telefon i odeszła.

Zabójstwo Kornelii

Kornelia nie wróciła do domu, zdarzyło się to po raz pierwszy. Po nieprzespanej nocy zaniepokojeni rodzice rozpoczęli poszukiwania córki. Zawiadomili policję, media, rozwiesili na słupach jej zdjęcie. Z policyjnej analizy logowania telefonu dziewczyny wynikało, że wieczorem 11 lutego abonentka przebywała w okolicy Konstancina i rozmawiała ze szkolną koleżanką – Martyną.

Do poszukiwań włączył się Konrad. Pokazał rodzicom Kornelii SMA-a, jakiego dostał od swej dziewczyny. Nie mógł zrozumieć, dlaczego tak postanowiła. I dlaczego informując go, że „z nami koniec”, użyła emotikona, którym dotąd się nie posługiwała.

Matka Kornelii weszła na konto córki na Facebooku. Zdziwiło ją, że została usunięta cała korespondencja Kornelii z Martyną. Dostęp do tej koleżanki był przyblokowany.

Ciało Kornelii K. odnalazł przypadkowy przechodzień, spacerujący, 26 kwietnia 2020 roku, po konstancińskim lesie. Policyjne śledztwo doprowadziło funkcjonariuszy do Martyny S. i Patryka B.

Zabójstwo Kornelii pod Konstancinem. Chcesz poznać kulisy tej sprawy? Sięgnij po Detektywa 2/2023 (tekst Heleny Kowalik pt. Dół wykopali wcześniej). Cały numer do kupienia TUTAJ.