Zabójstwo Magdy. Dawid J. aresztowany na 3 miesiące

Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny. podejrzanego o zabójstwo 18-letniej Magdy ze Świńca. Ciało dziewczyny znaleziono w niedzielę, Dawid J. miał ją udusić i ukryć ciało w lesie.

Podejrzany o zabójstwo 18-letniej Magdy ze Świńca Dawid J. przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia, w których jednak nie wyjaśnił motywów morderstwa. Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny m.in. ze względu na zagrożenie surową karą. Podejrzanemu mężczyźnie grozi od 8 lat do dożywotniego więzienia.

Jak przekazał sąd, areszt tymczasowy uzasadniony jest również tym, że podejrzany mógłby podjąć bezprawne działania, gdyby przebywał na wolności poprzez ukrycie się lub ucieczkę, aby uniknąć poniesienia kary. Mógłby także wpływać na treść zeznań nieprzesłuchanych do tej pory świadków. Postanowienie nie jest prawomocne, “jednakże natychmiast wykonalne”.

Kulisy zbrodni

18-letnia Magda zaginęła w poniedziałek, 24 maja. Nastolatka pojechała na skuterze do pobliskiego sklepu w Sulikowie i ślad po niej zaginął. Po dziewczynie został tylko skuter zaparkowany pod sklepem. Zaniepokojona rodzina zawiadomiła policję o zdarzeniu. Poszukiwania trwały prawie tydzień.

Ciało 18-letniej Magdaleny M. znaleziono w niedzielę w lesie pomiędzy miejscowościami Sulikowo a Świniec, ok. 10 km od Kamienia Pomorskiego.

– Kluczowa rola to analiza przez policję nagrań z monitoringu i danych logowania telefonu. Policja wytypowała jako sprawcę 28-letniego Dawida J. Ustalono, że pokrzywdzona miała mieć problemy ze skuterem. Sprawca miał zaoferować jej podwózkę. Dawid J. wywiózł dziewczynę do lasu gdzie ją zamordował, a ciało przykrył liśćmi – przekazał prokurator Krzysztof Sierak.

Dawid J. robił to już wcześniej

Prokurator Sierak przypomniał, że Dawid J. przed laty dopuścił się podobnej zbrodni. W 2006 r. – w wieku 14 lat – zgwałcił i udusił koleżankę z klasy i sąsiadkę. Skazano go wówczas na 4 lata poprawczaka. Po odbyciu kary i opuszczeniu placówki próbował zgwałcić inną kobietę, za co został skazany na dwa lata więzienia. Po wyroku powrócił do rodzinnej miejscowości.

– Mam nadzieję, że te wydarzenia poruszą sumienia tych wszystkich, którzy mówią, że w prawie karnym wystarczy tylko nieuchronność i szybkość działania. W obu tych tragediach, zbrodniach, mamy do czynienia z sytuacjami, gdy pierwszą popełnioną zbrodnię organy państwa zadziałały nieuchronnie i szybko. Ale bardzo łagodnie – powiedział w poniedziałek prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

źródło: polsatnews.pl