Zabójstwo w Aninie. Chcieli okraść milionera

Zabójstwo w Aninie było na ustach nie tylko mieszkańców tej warszawskiej dzielnicy. Do zbrodni doszło w połowie stycznia 2022 roku. Ofiarą padł bogaty człowiek. Śledczy zatrzymali, a prokuratura wystąpiła o areszt dla podejrzanych o dokonanie przestępstwa.

19-latek i jego 20-letni kolega zatrzymani przez warszawskich policjantów odpowiedzą za zabójstwo Do zbrodni doszło w połowie stycznia na jednej z posesji w Aninie. Na wniosek Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga w Warszawie, która nadzoruje śledztwo, obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Tyle samo czasu spędzą w areszcie ich wspólnicy w wieku 17, 18 i 22 lat, którzy w momencie, kiedy doszło do zabójstwa, brali udział w rozboju.

Kiedy tylko informacja o zdarzeniu, do jakiego w połowie stycznia br. doszło w jednym z domów w Aninie, dotarła do policjantów, ci niezwłocznie wykonali wszelkie niezbędne czynności, mające na celu ustalenie sprawców zabójstwa starszego mężczyzny i dokonania rozboju.

Poczynione ustalenia doprowadziły ich do grupy młodych osób w wieku 17-22 lat, które mogły mieć związek z zabójstwem. Policjanci w trakcie prowadzonego śledztwa ustalili, że sprawcy znali się z krewnym poszkodowanego i znali zwyczaje rodziny, a także wiedzieli, że w domu znajduje się sejf z wartościowymi rzeczami oraz pieniędzmi. Tę wiedzę wykorzystali, planując przestępstwo.

Aby sfinalizować napad wcześniej uprowadzili 19-latka, którego wiedza miała im pomóc w dokonaniu przestępstwa. Ostatecznie pod osłoną nocy weszli na teren posesji, a następnie do domu, w którym spali właściciele. W trakcie napadu dokonali zabójstwa 78-latka, po czym zabrali ze sobą wartościowe dla niego przedmioty. Z posesji skradli również mercedesa, którego po użyciu porzucili i spalili.

Policjanci w ciągu kilku dni od zdarzenia zatrzymali 5 osób. Dwie z nich , w wieku 19 i 20 lat, usłyszały w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga zarzuty zabójstwa w zbiegu z rozbojem. Pozostała trójka, 18 i 22 -letni mężczyźni oraz 17-letnia dziewczyna będą odpowiadali za rozbój. Cała piątka decyzją sądu została tymczasowo aresztowana na 3 miesiące.

Zarzuty usłyszał również zatrzymany przez policjantów 17-letni krewny ofiary. Będzie on odpowiadał za handel i posiadanie narkotyków. Za handel i posiadanie narkotyków odpowie też 18-letnia dziewczyna 17-latka, którą objęto policyjnym dozorem.

Zabójstwo w Aninie: w tle wielkie pieniądze

Tyle oficjalny komunikat stołecznej policji. Jak zawsze w takich sytuacjach śledczy niechętnie ujawniają okoliczności popełnionego przestępstwa. Dziennikarzom udało się ustalić trochę więcej szczegółów. Brzmią intrygująco i sensacyjnie.

Pięcioro sprawców weszło do domu Tadeusza K. w środku nocy. Jak to, niestety często bywa w takich przypadkach, sprawy wymknęły się spod kontroli. Napadnięty nie chciał otworzyć sejfu. Wtedy dwóch uczestników napadu: 19- i 20-latek, postanowiło zmusić biciem starszego mężczyznę do otwarcia skrytki. Tadeusz K. nie przeżył tortur.

Z domu ofiary zniknął m.in. sejf, w którym według PAP miały się znajdować: poświadczenie o założonym koncie w banku w Szwajcarii, na którym miał być milion dolarów, sześć klaserów z rzadkimi znaczkami, gotówka oraz dokumenty dotyczące lokat Tadeusza K. na kwotę 15 milionów złotych. Sprawcy ukradli także mercedesa, którym odjechali z miejsca zbrodni, a później porzucili i spalili.

Policjanci w trakcie śledztwa ustalili, że sprawcy znali się z krewnym poszkodowanego. Znali zwyczaje rodziny, a także wiedzieli, że w domu znajduje się sejf z wartościowymi rzeczami oraz pieniędzmi. Tę wiedzę wykorzystali, planując przestępstwo.

młodzi ludzi, tuż przed napadem na Tadeusza K., uprowadzili 19-letniego krewniaka ofiary, a swojego znajomego. Chcieli, aby powiedział im o zwyczajach mężczyzny oraz o potencjalnych miejscach ukrycia cennych przedmiotów. Według nieoficjalnych informacji zwolnili zakładnika dopiero po napadzie.

Więcej ciekawych i intrygujących tematów kryminalnych znajdziesz  w miesięczniku „Detektyw” i kwartalniku „Detektyw Wydanie Specjalne”. Zapraszamy do naszego esklepu: TUTAJ

Źródło: policja.pl., tvpinfo.pl

fot. policja.pl