Zabójstwo w Rakowiskach: rodzice byli balastem

Czarna kartka z kalendarza: 12 grudnia. W  nocy z 12 na 13 grudnia 2014 roku zostali zamordowani 48-letni Jerzy N. i młodsza o 6 lat jego żona – Agnieszka. Sprawcami okazali się: ich syn – 18-letni Kamil oraz jego dziewczyna –19-letnia Zuzanna. Zabójstwo w Rakowiskach było szokiem dla opinii publicznej.

Dramat rozegrał się w Rakowiskach. To niemal przedmieścia Białej Podlaskiej. Jeden z sąsiadów nad ranem zauważył otwarte drzwi do domu ofiar i plamy na ścianie. Zawiadomił policję o włamaniu. Po paru godzinach wyszło, że doszło do zabójstwa. Prokurator razem z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie przez ponad 12 godzin dokonywał oględzin miejsca zdarzenia i zabezpieczał ślady zbrodni.

Zamordowany mężczyzna był funkcjonariuszem Straży Granicznej w stopniu pułkownika, jego żona – nauczycielką i tłumaczem przysięgłym.

Kamil N. i Zuzanna M. – uczniowie liceów w Białej Podlaskiej – zabili Jerzego i Agnieszkę N., zadając im po kilkadziesiąt ciosów nożem. Przyznali się do popełnienia zbrodni. Zaplanowali ją wcześniej. Zaatakowali swoje ofiary podczas snu, byli bardzo brutalni. Zadawali ciosy nożem jednocześnie obojgu małżonkom, naprzemiennie.

– Zawsze, gdy sprawcy używają ostrego narzędzia jest bardzo wiele krwi. Tym razem wyglądało to jeszcze bardziej dramatycznie. Krew była dosłownie wszędzie – relacjonował jeden ze śledczych.

Pytanie o motyw

Kamil był zwykłym chłopakiem, jakich wielu. Nie sprawiał większych kłopotów, był zamknięty w sobie. Twierdził, że rodzice go nie rozumieją. Miał dziewczynę Zuzannę. Wychowywała samotnie matka. Była miła i koleżeńska. Pisała wiersze. O sobie mówiła: „bezczelnie młoda, bezczelnie zdolna”. Ona również miała dziewczynę, z którą planowała wspólną przyszłość.

Chodzili do jednej klasy, z miesiąca na miesiąc znajomość była coraz bardziej zażyła. Zuzanna miała na Kamila zły wpływ. Przestał się uczyć, wagarował. Rodzicom Kamila nie podobało się zachowanie syna, martwili się o niego.

Odpowiedzialnością za problemy obarczali Zuzannę. Rodzina chłopaka stawała się dla nastolatków problemem. Młodzi postanowili pozbyć się „balastu”, sprzedać mieszkanie N. i żyć spokojnie ze zgromadzonej gotówki. Zatrzymano ich dzień po dokonanej zbrodni.

Zabójstwo w Rakowiskach: wyrok

Sąd Okręgowy w Lublinie skazał oskarżonych na kary po 25 lat pozbawienia wolności. Sąd zastrzegł, że o warunkowe zwolnienie będą mogli się ubiegać najwcześniej po 20 latach odosobnienia.

– Oboje oskarżeni chcieli pozbawić życia rodziców Kamila i wspólnie to zrobili w sposób zaplanowany, przemyślany, a więc z pełną premedytacją – uzasadniał orzeczenie sędzia Arkadiusz Śmiech.

Apelacje od wyroku złożyli zarówno obrońcy oskarżonych, jak i prokuratura, jednak żadna z nich nie została uwzględniona.

Fot. pixabay.com