Zabójstwo właściciela lombardu w Kłodzku

Czarna kartka z kalendarza: 14 listopada. 14 listopada 2013 roku Sąd Okręgowy w Świdnicy skazał 19-letniego Karola G. na karę dożywotniego więzienia z możliwością starania się o przedterminowe zwolnienie dopiero po 30 latach. Młody mężczyzna był oskarżony o brutalne zabójstwo właściciela lombardu w Kłodzku.

Do zbrodni doszło 29 listopada 2012 roku, w południe, w centrum Kłodzka. Karol G. zadał 60-letniemu Tadeuszowi P. około 50 ciosów kuchennym nożem. Dźgał nawet wtedy, gdy mężczyzna uciekając, próbował schronić się w innym pomieszczeniu. Po dokonaniu zabójstwa Karol G. splądrował pomieszczenia lombardu. Zabrał wyroby jubilerskie, pieniądze i telefony komórkowe o łącznej wartości około 100 tys. zł.

 Karla G. zatrzymano jeszcze tego samego dnia, bo nie wiedział, że w lombardzie jest monitoring. Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Powiedział, że Tadeusz P. zginął przypadkiem. Karol G. dwa tygodnie wcześniej był w lombardzie zastawić swój telefon. Uznał, że łatwo będzie obrabować to miejsce, bo właściciel lombardu ma swoje lata i nie będzie stawiał oporu. 29 listopada przed wyjściem z domu zabrał nóż (na wszelki wypadek) i zamiast do szkoły poszedł do lombardu.

Zabójstwo właściciela lombardu w Kłodzku: to był solidny człowiek

Tadeusz P. prowadził lombard od ponad 23 lat. Uważano go za uczciwego i rzetelnego człowieka. O tragedii telefonicznie zawiadomiła policję jedna z mieszkanek miasta, która zobaczyła w zakładzie ślady krwi. Funkcjonariusze już po trzech godzinach zatrzymali mężczyznę, przy którym znaleziono skradzioną z lombardu biżuterię. Miał także kilka gramów marihuany, a badania wykazały, że w trakcie napadu był pod wpływem narkotyków.

Karol G. usłyszał wyrok dożywotniego więzienia.

– Nie znaleźliśmy żadnych okoliczności łagodzących, poza młodym wiekiem sprawcy. A i tu należy pamiętać, że mimo tego młodego wieku Karol G. był wcześniej dwukrotnie karany za kradzieże – uzasadniał wyrok sędzia Sądu Okręgowego w Świdnicy.

Wrocławski Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Świdnicy. Podtrzymał tym samym możliwość ubiegania się przez Karola G. o pochylenie się nad jego ewentualnym wnioskiem o zmianę kary dopiero po 30 latach odsiadki.