Zagadka lotu MH370. Czy wiadomo, gdzie jest samolot?

Zagadka lotu MH370 zdaje się nie mieć końca. Mijają kolejne lata od tajemniczego zaginięcia samolotu Malaysia Airlines. Nadal nie wiadomo, co się stało z Boeingiem 777, który zniknął z radarów. Teraz jednak naukowcy odkryli zagadkowe zdjęcie na mapach satelitarnych. Czy to przełom?

Lot MH370 nadal pozostaje największą tajemnicą lotniczą ostatnich lat. 8 marca 2014 r. Boeing 777 lecący z Kuala Lumpur do Pekinu, z 239 osobami na pokładzie, nagle zniknął z radarów. Do dziś nie udało się wyjaśnić, co się tak naprawdę stało.

Jednak w połowie grudnia badacze odkryli tajemnicze miejsce w dżungli w Kambodży. To być może przełom w długotrwałym śledztwie wyjaśniającym przyczyny zniknięcia samolotu lotu MH-370.

Zagadka lotu MH370: Przełomowe odkrycie na zdjęciach satelitarnych

Andre Milne, który od lata bada razem z zespołem potencjalne przyczyny zniknięcia maszyny, twierdzi właśnie, że w poszukiwaniach mógł nastąpić przełom.

Badacze, analizując zdjęcia satelitarne, dostrzegli zagadkowe miejsce w samym środku dżungli w Kambodży. Na mapach widać ogromne połacie lasu, a w środku dużą białą plamę przypominającą wrak samolotu. Zdaniem ekspertów mogą to być szczątki poszukiwanego samolotu.

Mężczyzna podzielił się swoim odkryciem z pracownikiem Pentagonu. Ten polecił mu zebranie ekipy poszukiwawczej.

– Wziąłem najlepszych ludzi i sprzęt. W zeszły poniedziałek ekipa udała się w okolice miejsca potencjalnej katastrofy. Niestety nie da się dotrzeć tam pieszo — mówi Andre Milne, cytowany przez serwis express.co.uk.

Kolejna wyprawa do potencjalnego miejsca katastrofy zaplanowana jest na marzec przyszłego roku. Wówczas badacze spróbują dotrzeć do wraku maszyny przy pomocy helikopterów. Czy uda się rozwikłać jedną z największych zagadek XXI wieku

Zagadka lotu MH370. Co twierdzi naukowiec?

Boeing 777 Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie został celowo rozbity o taflę wody. Aż do momentu katastrofy ktoś siedział za jego sterami i ustawił maszynę do lądowania – stwierdzi ekspert ds. katastrof lotniczych, Larry Vance. Taka wersja zdarzeń może oznaczać, że odnalezienie wraku maszyny będzie niezwykle trudne.

Larry Vance w przeszłości był śledczym kanadyjskiej Komisji Bezpieczeństwa Lotów oraz Komisji Bezpieczeństwa Transportu. Prowadził śledztwa w ponad 200 sprawach katastrof lotniczych.

Zdaniem eksperta, mała liczba znalezionych szczątków samolotu oznacza, że maszyna w kontrolowany sposób uderzyła o wodę i nie rozpadła się dzięki temu na olbrzymią ilość kawałków. – Ktoś pilotował ten samolot do samego końca – stwierdził w programie telewizyjnym „60 Minutes”. – Ktoś wleciał samolotem w wody oceanu. Nie ma innej, alternatywnej teorii, której można się trzymać – podkreśla.

Jako inny dowód na swoją tezę dotyczącą końca lotu MH-370 ekspert wskazał erozję wzdłuż krawędzi odnalezionej części skrzydła samolotu, tzw. flaperonu. Krawędź ta jest postrzępiona, co świadczyć ma o działaniu wody pod wysokim ciśnieniem, co jest wytłumaczalne jedynie, jeżeli ktoś kontrolowanie skierował samolot w wody oceanu.

– Ta część nie oderwała się – podkreśla sugerując, że maszyna nie rozpadła się także spadając. Według Vance’a także klapy na fragmencie skrzydła ustawione były do lądowania, co dodatkowo potwierdza, że maszyna była pilotowana do samego końca. – Ustawienie tych klap możliwe jest tylko przez pilota, ktoś musiał je tak ustawić – powiedział.

Zagadka lotu MH370: Fakty

Boeing 777 należący do Malaysia Airlines zaginął 8 marca 2014 roku podczas lotu oznaczonego MH370, z Kuala Lumpur do Pekinu. Na pokładzie było 239 osób, głównie Chińczycy.

Lot MH370 to jedna z największych zagadek w dziejach lotnictwa. Samolot zniknął z radarów niedługo po starcie. Dane satelitarne wskazują, że zmienił kurs i leciał na południe. Podwodne poszukiwania szczątków maszyny pochłonęły już prawie 135 milionów dolarów. To najbardziej kosztowna operacja tego typu w historii lotnictwa.

Więcej ciekawych i intrygujących tematów kryminalnych znajdziesz  w miesięczniku „Detektyw” i kwartalniku „Detektyw Wydanie Specjalne”. Zapraszamy do naszego esklepu: TUTAJ

Źródło: onet.pl, tvn24.pl, express.co.uk

Fot. maps.google.com (fragment mapy z rzekomo ujawnionym malezyjskim samolotem)