Zaginięcia dzieci to olbrzymie wyzwanie dla policji na całym świecie. Skala tego zjawiska jest bardzo duża. Prawie wszystkie zostają wyjaśnione. Te nierozwikłane z reguły są bardzo zagadkowe.
Każde zaginięcie jest dramatem. Jednak najwięcej emocji wzbudzają zaginięcia dzieci i nastolatków. W Europie każdego roku w niewyjaśnionych okolicznościach znika średnio około 100 tysięcy młodocianych. Na świecie – około 8 milionów!
Co się z nimi dzieje? Pracują jak niewolnicy, walczą w obcych armiach, żebrzą, są gwałcone, a nawet zabijane w celu pozyskania organów. Dzieci uprowadzane do celów seksualnych pochodzą głównie z biednych krajów Azji, takich jak Indie czy Tajlandia. Często ich rodzice sprzedają jednego z potomków, aby mieć pieniądze na wykarmienie pozostałych. Szacuje się, że ponad milion dzieci pada ofiarami porwań. Wiele z nich uprowadza członek najbliższej rodziny.
– To najtrudniejsze dochodzenia – mówi policjant badający okoliczności zaginięć dzieci. – Nie chodzi tylko o emocje, jakie wzbudzają, bo wiadomo, dzieci… Przede wszystkim każdy przypadek ma inne podłoże. Dotarcie do prawdy wymaga znajomości psychologii i starannej analizy postaw ludzkich. Najważniejsze to poznać stosunki panujące w rodzinie. Czasami reakcje i zachowania opiekunów zawierają znacznie więcej cennych dla nas informacji niż wszystkie inne wyjaśnienia.
Co się stało z zaginionymi dziećmi? Czy prawda o okolicznościach ich zaginięcia kiedykolwiek ujrzy światło dzienne? Jak długo rodzice będą skazani na niepewność? Dla rodziców poszukiwania nawet najmniejszego śladu zaginionego dziecka nigdy się nie kończą…
Niektóre sprawy pomimo upływu lat pozostają zagadką. Akta dawno pokrył kurz i tylko co pewien czas media przypominają te najbardziej bulwersujące z nich…
Zaginięcia dzieci: trochę statystyki
W 2020 roku w Polsce zaginęło 2016 dzieci, w tym 552 przypadki dotyczące dzieci poniżej 13 lat.
Większość z nich się odnajduje, ale zdarza się, że są porywane. Eksperci z Fundacji ITAKA przekonują, że rodzice mogą przeprowadzić trening z najmłodszymi, który zwiększy ich szansę w razie natknięcia się na osobę, która będzie chciała je porwać lub wyrządzić im krzywdę.
Przyczyn zniknięcia dziecka jest wiele i, jak zaznacza Izabela Jezierska-Świergiel z Fundacji ITAKA w rozmowie z reporterką Radia ZET nie wszystko da się przewidzieć. Rzeczniczka fundacji dodaje też, że dane za 2020 rok są wysokie, choć i tak niższe niż zazwyczaj.
– Jest to efekt pandemii, bo mniej wychodziliśmy z powodu wprowadzonych obostrzeń. Zaginięć małych dzieci jest sporo, ale one trwają bardzo krótko. Inaczej sytuacja wygląda w przedziale wiekowym 13-17 lat, gdzie tych zaginięć jest więcej i trwają one dłużej – zaznacza rzeczniczka Fundacji ITAKA.
Dobrych rad nigdy za wiele
Izabela Jezierska-Świergiel uczula też, aby takie zaginięcia zgłaszać na policję od razu, ponieważ są one traktowane priorytetowo. Rzeczniczka fundacji ITAKA podkreśla, że powtarzanie dzieciom, aby były grzeczne może w sytuacji zagrożenia działać na ich niekorzyść.
– Mówimy, że nie wolno im krzyczeć, przez co dzieci nie umieją odmawiać dorosłym – mówi Izabela Jezierska-Świergiel. Rzeczniczka Fundacji ITAKA dodaje, że najmłodszych wtedy ciężko jest nauczyć, że powinny stanowczo wyrazić swój sprzeciw. Takie zachowanie może spłoszyć ewentualnego porywacza.
Kiedy do dziecka podchodzi dorosły i chce je zabrać na lody, to dzieci najczęściej grzecznie powiedzą „nie dziękuję” i powiedzą to po cichutku. I kiedy prosimy takie dziecko, żeby zaczęło krzyczeć „nie znam pani, nie znam pana, na pomoc to jest obcy człowiek”, dzieci nie są w stanie się przełamać.
Może to się wydawać brutalne, ale należy tłumaczyć dzieciom, że świat nie jest do końca bezpieczny, ale jednocześnie starać się ich nie straszyć.
Źródło: radiozet.pl
Fot. pixabay.com